Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie potwierdził zarzuty wobec włodarzy gminy miasta Sopotu dotyczące dewastacji siedliska leśnego na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego – poinformowali w sobotę 7 stycznia przedstawiciele Regionalnej Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku.
Sprawa dotyczy wieloletniego wykorzystywania cennych przyrodniczo fragmentów lasów komunalnych miasta Sopotu jako wysypiska odpadów. – Ten szkodliwy dla środowiska leśnego proceder odbywał się wbrew obowiązującym procedurom oraz przepisom prawa – podkreślają przedstawiciele RDLP w Gdańsku w przesłanym komunikacie.
POSTĘPOWANIE ADMINISTRACYJNE WOBEC PREZYDENTA MIASTA
Sprawa ujrzała światło dzienne w 2020 roku, ujawniły ją służby leśne nadleśnictwa Gdańsk, których lasy sąsiadują z lasami komunalnymi zarządzanymi przez miasto Sopot. W trakcie wykonywania rutynowych zadań w okolicach ul. 23 Marca dostrzeżono niepokojącą ilość odpadów zielonych przemieszanych z odpadami komunalnymi zalegającymi w leśnej dolinie. Odpady były częściowo przysypane ziemią, co mogło wskazywać na próbą ukrycia wcześniej zrzuconych w tym miejscu odpadów. O sprawie poinformowano Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Gdańsku, która z urzędu podjęła czynności wyjaśniające, o czym pismem z 10 grudnia 2020 r. poinformowano prezydenta miasta Jacka Karnowskiego.
Postępowanie wyjaśniające potwierdziło podejrzenia gdańskich leśników, wobec czego pismem z 16 grudnia 2020 roku poinformowano prezydenta o wszczęciu wobec niego postępowania administracyjnego z urzędu, w sprawie wyłączenia gruntu z produkcji leśnej niezgodnie z przepisami ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.
MIASTO ZAPŁACIŁO KARĘ
Postępowanie administracyjne zakończyło się 15 września 2021 r. wydaniem decyzji o opłacie za niezgodne z prawem wyłączenie gruntu z produkcji leśnej. Odwołanie się władz miasta Sopotu od tej decyzji do II instancji nie przyniosło rezultatów, wobec czego miasto zaskarżyło powyższą decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który wyrokiem z 31 sierpnia 2022 r. oddalił złożoną skargę. Od tego wyroku prezydent Jacek Karnowski się nie odwołał, a naliczona kwota w wysokości 54 800, 26 zł została przez miasto Sopot zapłacona.
– Warto podkreślić, że w tej szkodliwej dla środowiska leśnego działalności odrębne postępowanie podjął Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, który pismem z 12 stycznia 2021 r. poinformował dyrektora RDLP w Gdańsku o wszczęciu postępowania administracyjnego w przedmiocie wymierzenia kary administracyjnej za prowadzenie gospodarki odpadami bez wymaganych zezwoleń. Kontrola Inspekcji w przedmiotowej lokalizacji wykazała, że w okresie od stycznia 2018 r. do listopada 2020 r. odpady były zbierane i przetwarzane bez wymaganego zezwolenia oraz nie była prowadzona ewidencja zbierania i przetwarzania tych odpadów, co skutkowało nałożeniem kary w wysokości 100 tysięcy zł – informuje Jerzy Krefft, rzecznik prasowy RDLP w Gdańsku.
KOLEJNE POSTĘPOWANIA SĄ W TOKU
Nie jest to jedyny przypadek niezgodnego z prawem wyłączenia gruntów leśnych z produkcji na terenie lasów komunalnych miasta Sopotu. W stosunku do innych ujawnionych przypadków, Regionalny Dyrektor Lasów Państwowych, jako organ odpowiedzialny ustawowo za ochronę gruntów leśnych przed ich nielegalnym przekształcaniem, prowadzi dalsze postępowania.
– Z powodu niewłaściwego sprawowania zarządu nad lasami komunalnymi ucierpiała nie tylko przyroda, ale także finanse gminy miasta Sopot. Budzi zdziwienie i zaniepokojenie fakt braku reakcji na zaistniałą sytuację ze strony Rady Miasta Sopotu czy instytucji takiej jak Trójmiejski Park Krajobrazowy oraz niektórych aktywistów przyrodniczych, którym nie przeszkadzają ulokowanie na terenach lasów trójmiasta wysypiska odpadów, a także ich zabudowa – w przypadku gdy dotyczy to lasów komunalnych – wskazują przedstawiciele RDLP w Gdańsku.
PREZYDENT MIASTA ODPOWIADA
Oświadczenie Prezydenta Miasta Sopotu w sprawie komunikatu prasowego RDLP w Gdańsku:
„Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w przesłanym komunikacie mija się z prawdą. Oburzające jest rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji jakoby Gmina Miasta Sopotu dopuściła się dewastacji siedliska leśnego na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Kara, o której mowa (54 tys. zł) nie dotyczyła kompostowni tylko drogi do miejsca, w którym kompostownia była zlokalizowana. Od tej kary Gmina Miasta Sopotu się odwołała. Zarzut dotyczący kompostowni został w postępowaniu RDLP umorzony. Nigdy żaden sąd nie kwestionował istnienia kompostownika, co jest rozwiązaniem proekologicznym.
Gmina Miasta Sopotu odwołała się od nałożonej kary w wysokości 100 tys. zł (dotyczyła nieprzedłużenia zezwolenia) do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska a termin rozpatrzenia wyznaczono na połowę 2023 roku. Protestujemy zdecydowanie przeciwko sugerowaniu i rozpowszechnianiu informacji, że Gmina Miasta Sopotu niewłaściwie sprawuje zarząd nad lasami komunalnymi. W związku z powyższym Gmina Miasta Sopotu nie wyklucza wystąpienia na drogę sądową w celu ochrony dobrego imienia.
Zastanawiające dla nas jest, dlaczego w środku długiego weekendu, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych pod dyrekcją Bartłomieja Obajtka informuje o sytuacji z połowy ubiegłego roku, kiedy to dodatkową opłatę zapłaciliśmy? Czy atak na Gminę Miasta Sopotu to odwet za wtorkową konferencję prasową w okolicy stacji benzynowej LOTOS/ORLEN?”.
opr. raf