Nie będzie czwartej opinii w sprawie poczytalności zabójcy Adamowicza. Sąd podał powód

(fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Oskarżony o zabójstwo prezydenta Gdańska nie będzie po raz czwarty zbadany przez biegłych psychiatrów. Sąd oddalił wniosek obrońcy Stefana W. o sporządzenie kolejnej opinii o stanie zdrowia mężczyzny. To oznacza, że na najbliższej rozprawie, 13 marca, bardzo prawdopodobne są mowy końcowe.

Sąd uznał, że wniosek obrony zmierzał do przedłużenia postępowania. Wskazał, że w sprawie przeprowadzono już taki dowód w postępowaniu przygotowawczym. Przypomnijmy, że na etapie śledztwa powstały trzy opinie na temat stanu psychicznego Stefana W. Z jednej wynika, że w chwili zbrodni był niepoczytalny, a z dwóch kolejnych, że jego poczytalność była częściowo zniesiona. Biegli byli też przesłuchiwani na rozprawie, która wówczas była niejawna. Obrońca oskarżonego adwokat Marcin Kminkowski twierdził, że te opinie wzajemnie się wykluczają i dlatego konieczne jest sporządzenie czwartej – definitywnie rozstrzygającej wszystkie wątpliwości. Sąd miał odmienne zdanie, więc sprawa jest zamknięta.

Stefan W. odpowiada za zabójstwo z motywu zasługującego na szczególne potępienie. Grozi mu dożywocie, ale w przypadku stwierdzonej częściowej poczytalności sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Grzegorz Armatowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj