Po interwencji Radia Gdańsk poprawiła się sytuacja na ulicy Człuchowskiej w Gdańsku. Trwa remont tej drogi i konieczne było wprowadzenie ruchu wahadłowego sterowanego światłami. Okazało się, że wykonawca prac wprowadził inną organizację ruchu niż uzgodnił wcześniej z miastem. To spowodowało paraliż dzielnicy.
Na nasz numer kontaktowy dzwonili zdenerwowani kierowcy, którzy skarżyli się na paraliż gdańskiego Ujeściska. – Na ulicy Człuchowskiej jest bardzo duży korek. Bardzo długo stoi się na światłach. Mimo że zapali się zielone, i tak wpychają się ciężarówki z budowy. Stoję na światłach bardzo długo i niestety, za każdym razem spóźniamy się do szkoły – żaliła się pani Ola.
SAMOWOLA DEWELOPERA
Radio Gdańsk zadzwoniło więc do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni z prośbą o interwencję. Jak przyznała miejska inżynier ruchu Agata Lewandowska, drogowcy z policją pojechali na kontrolę i stwierdzili, że organizacja ruchu na Człuchowskiej jest inna, niż miasto uzgodniło z wykonawcą.
– Organizacja ruchu tymczasowego i robót była podzielona na kilka etapów. Wykonawca, chcąc przyspieszyć prace, połączył dwa etapy. To spowodowało tak duże utrudnienia. Głównym powodem perturbacji była nieprawidłowa praca sygnalizacji wahadłowej. Było to wykonane w dobrej wierze, niemniej nie sprawdziło się. Przeprowadziliśmy kontrolę, wydaliśmy zalecenia. Wykonawcy bardzo dobrze z nami współpracują, staramy się zawsze dojść do konsensusu. Ze strony firmy realizującej roboty nastąpiła współpraca. Tę ulicę przebudowuje deweloper, ale on robi to dla mieszkańców. To oni będą mogli korzystać z nowej nawierzchni – zaznacza Lewandowska.
GDAŃSK KRÓLESTWEM DEWELOPERÓW?
GZDiZ wydał wykonawcy zalecenie, aby zmienił oprogramowanie na sygnalizacji świetlnej, a dodatkowo w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego wprowadził ręczne sterowanie ruchem. I pomogło – korki są zdecydowanie mniejsze. Samowolą wykonawcy zdziwiony jest radny miasta z Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Majewski.
– Jeśli mówiło się, że Gdańsk jest republiką deweloperów, to coraz bardziej mam wrażenie, że staje się królestwem deweloperów. Potrafią oni po prostu ignorować wcześniej umówione organizacje ruchu czy umowy z miastem – mówi Majewski.
Przebudowa ulicy Człuchowskiej ma potrwać do lipca.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Grzegorz Armatowski/ua