26 grafik z kolekcji żyjącego na przełomie XVIII i XIX w. gdańskiego kupca Jacoba Kabruna powróciło do Gdańska. Były one podstawą budowy kolekcji Gdańskiego Muzeum Miejskiego, którego tradycję po II wojnie światowej kontynuuje Muzeum Narodowe w Gdańsku. Teraz trafiły do zbiorów obiektu.
Informację o odnalezieniu grafik Departament Restytucji Dóbr Kultury MKiDN otrzymał pod koniec stycznia 2023 roku. Pochodzenie obiektów ustalił Sylwester Rudnik, historyk sztuki i marszand, który poinformował o swoich ustaleniach ich posiadacza Piotra Molendę. Ten po zapoznaniu się z pochodzeniem grafik podjął decyzję o ich bezwarunkowym przekazaniu na rzecz Skarbu Państwa.
– Obaj panowie wykazali się etyczną i godną naśladowania postawą. Ich wzorcowe i bezinteresowne zachowanie zapisze się w naszej pamięci. Mam nadzieję, że takich postaw będzie coraz więcej, bo wiele strat wojennych znajduje się w rękach prywatnych, w Polsce, czy za granicą. Na ich liście jest jeszcze wiele dzieł graficznych z gdańskiej kolekcji Jacoba Kabruna. Zbiory tego gdańskiego kupca i kolekcjonera stanowią dziś najcenniejszą część kolekcji gabinetu rycin Muzeum Narodowego w Gdańsku – podkreślił podczas uroczystego przekazania Jarosław Sellin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Grafiki ostatecznie znalazły się najprawdopodobniej na terenie Turyngii, gdzie mieli wywieźć je Rosjanie – najprawdopodobniej miały zostać sprzedane. Po 1956 roku do Polski wróciło półtorej tysiąca z ponad siedmiu tysięcy grafik.
DZIEŁ JEST WIĘCEJ
Jak podkreśla Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku, od 1956 roku do wczoraj udało się uzyskać 13 dzieł ze zbiorów Kabrunowskich. Dziś w posiadaniu muzeum jest ich dwa razy więcej.
– To bardzo ogromny przekaz, ale to dalej kropla w morzu. Jest pewnie pięć i pół tysiąca prac, które jeszcze czekają na odzyskanie. Mamy nadzieję, że skoro wpłynęły one tutaj, to znaczy, że być może zachowało się ich dużo; myślę, że to bardzo prawdopodobne. Nie wszystkie przepadły, z pewnością są przechowywane w magazynach muzealnych w Rosji, ale też w domach prywatnych. Jest nadzieja, że z czasem odzyskamy naszą kolekcję – podkreśla dyrektor.
PODSTAWA GDAŃSKIEGO MUZEALNICTWA
Jacoba Kabruna można uznać za kolekcjonera dzieł sztuki. Wytyczał swemu zawodowi nowe ścieżki kształcenia.
– Ta kolekcja to zespół dzieł, które pojawiły się w muzeum jako pierwsze. Od niej tak naprawdę wszystko się zaczęło, to podstawa gdańskiego muzealnictwa. Kabrun w testamencie przekazał całą swoją kolekcję obrazów, rysunków, książek i rycin na użytek publiczny. W 1872 roku została ona przeniesiona tutaj, wówczas do nowo powstałego Muzeum Miejskiego. Ryciny przedstawiają przede wszystkim pejzaże. To święto dla nas, bo po 1956 roku w polskiej historii muzeum w Gdańsku nie było tak dużego zwrotu. Ryciny mają być poddane konserwacji – zapowiada Alicja Andrzejewska-Zając, kurator Muzeum Narodowego w Gdańsku, która określa nowy nabytek muzeum jako „najlepsze dzieła w historii europejskich grafik”.
Marta Włodarczyk/aKa