Impreza firmowa linii lotniczej przerodziła się w bijatykę z udziałem około 20 osób

Zdjęcie ilustracyjne (fot. KMP Sopot)

Cztery osoby zatrzymane po nocnej bójce w centrum Gdańska – policja została wezwana przed jeden z lokali w Śródmieściu. Jak ustalił nasz reporter, odbywała się tam impreza firmowa jednej ze znanych linii lotniczych, podczas której miało dojść do sprzeczki, która przerodziła się w ogromną bijatykę.

Właścicielka lokalu nadal jest ogromnie przerażona. Jak powiedziała, sytuacja była bardzo niebezpieczna. W imprezie, w której brał udział personel pokładowy jednej ze znanych, tanich linii lotniczych, brało udział około 40 osób. Po pewnym czasie padły wyzwiska i groźby pod adresem pracowników lokalu, a uczestnicy imprezy stawali się coraz bardziej wulgarni i agresywni – pracownicy podejrzewają, że oprócz spożywania alkoholu mogli zażywać narkotyki. Nagle doszło do szarpaniny, zaatakowano barmana.

Jeden z mężczyzn upadł na rozbitą butelkę. Chwilę później w bójce brało udział już około 20 osób. W ruch poszedł też gaz, zdemolowany został ogródek przed lokalem. Właścicielka wezwała policję. Po dwóch minutach na miejsce przyjechał pierwszy radiowóz, chwilę później zjawiły się kolejne. Mundurowi obezwładnili i zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 24 do 36 lat. Podejrzani trzeźwieją teraz w policyjnej celi – nie wiadomo na razie, jakie zarzuty usłyszą. Policjanci zbierają dowody, przesłuchują pracowników lokalu oraz świadków i ustalają okoliczności zajścia.

Za udział w bójce grozi do trzech lat więzienia, a za zniszczenie mienia – do pięciu.

Grzegorz Armatowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj