Mężczyźnie, który w Gdyni postrzelił z pistoletu pneumatycznego 55-latka, postawiono zarzuty. Do zajścia doszło w trakcie zakupów w hali targowej. Napastnik był klientem, a pokrzywdzony sprzedawcą.
Jak ustaliła policja, w trakcie zakupów między mężczyznami doszło do sprzeczki. W jej trakcie 30-latek wyjął wyjął pistolet na metalowe kulki i postrzelił w głowę 55-latka. Mężczyzna z rozciętym czołem trafił do szpitala, a policja zatrzymała podejrzanego.
Mężczyzna w prokuraturze usłyszał zarzut uszkodzenia ciała pokrzywdzonego. Prokurator przyjął, że czyn miał charakter chuligański. To oznacza, że grozi mu wyższa kara. – Podejrzany przyznał się do winy. Będzie pod policyjnym dozorem i ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego, którego wcześniej nie znał – poinformowała Prokurator Rejonowy w Gdyni, Anna Piórkowska.
Za spowodowanie obrażeń ciała grozi pięć lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/raf