Jarosław Cylkowski: „Musimy wyczulać nasze załogi na małe zagrożenia”

Nz. Jarosław Cylkowski (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

W czwartek, 22 czerwca, w studiu koncertowym im. Janusza Hajduna odbyły się finałowe debaty III Forum Morskiego Radia Gdańsk. Temat trzeciej dyskusji to: „Bezpieczeństwo przemysłu morskiego. Mapa zagrożeń i szanse rozwoju. Fregata Miecznik – nowy wymiar bezpieczeństwa Polski w obliczu toczącej się wojny” . Jednym z uczestników rozmowy prowadzonej przez Michała Pacześniaka był Jarosław Cylkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa i wykładowca z Kaszubsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej w Wejherowie, który mówił o rosnącym znaczeniu Bałtyku oraz o tym, jak zabezpieczyć polskie porty i stocznie.


Dyskusja rozpoczęła się od tego, na co narażony jest polski przemysł morski, w kontekście tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą.

– Tych zagrożeń jest cała masa. Patrząc na to, co dzieje się na Ukrainie i jak to obrazuje na naszym odcinku województwa pomorskiego, bo mamy Bałtyk, to są przede wszystkim kwestie zagrożeń militarnych, także poniżej progu wojny. W Polsce mamy takie zagrożenie, że nie musi to być jawny atak typowo rakietowy, jak to robią wojska Federacji Rosyjskiej np. na Odessę, bo Odessa to jest takie miasto lustrzane do Gdańska. Tam też jest port, są stocznie i jakie oni mają zagrożenia? Zagrożenia stricte militarne, np. rakiety kindżał, które wystrzeliwują aż z Morza Kaspijskiego, które niszczą infrastrukturę portową Odessy. Musimy nadążać, musimy mieć uderzeniową siłę przeciwrakietową, czyli Patrioty, o które mocno walczymy i widzimy, co robi minister Błaszczak. Jest jednak też drugi aspekt, poniżej progu wojny. Rosja, historia to pokazuje, do państw NATO-wskich tak prosto, zero-jedynkowo, w ujęciu pełnej wojny, nie podchodzi. Oni mogą podchodzić do naszego przemysłu poniżej poziomu wojny. Chciałbym powiedzieć o jednym zagrożeniu, które ja widzę. Działania różnych ruchów ekologicznych, jakiś zagubiony kuter rybacki, który będzie podpływał pod naszą infrastrukturę, pod porty, pod stocznie, żeby dokonywać różnych sabotaży. Jak mamy odpowiedzieć na to jako państwo? Ostatnio mieliśmy nowelizację ustawy o ochronie polskich portów i polskiego wybrzeża. Dało to kompetencje, żeby Polskie Siły Zbrojne mogły na dosyć niskim poziomie operacyjnym, na niższym poziomie dowodzenia, podejmować decyzję o likwidacji tego typu zagrożeń. Widzimy, jak to się obrazuje poprzez tę sytuację pod Bydgoszczą z rakietą. Teraz Ukraina bardzo stawia na to, żeby te wydarzenia skalować nie tylko w tej prawdziwej wojnie, ale też na poziomie poniżej wojny, żeby poziom dowodzenia do różnych zagrożeń schodził jak najniżej i żeby Polska potrafiła odpowiadać na te zagrożenia nie typowo wojenne. Wyobraźmy sobie sytuację, że jakaś łódź rybacka podpływa, wojsko realizuje zadania, czyli unieszkodliwia tę łódź rybacką i jest wielka burza medialna na zachodzie Europy, że Polacy dokonują ataku na np. niewinnych rybaków. Musimy mieć na to przygotowane nasze siły medialne, siły zbrojne i działania operacyjne, żebyśmy tej burzy medialnej na zachodzie potrafili przeciwdziałać – oceniał Jarosław Cylkowski.

– U nas zawsze było przede wszystkim zagrożenie lądowe. Patrzę na to z punktu widzenia geopolitycznego i wojskowego. Polskie zagrożenie państwowości było zawsze ze wschodu. Zawsze był duży „focus” na tę siły lądowe, na wszystko, co jest ciężkie, np. czołgi, dlatego traktowano po macoszemu Marynarkę Wojenną. Polska musi być wiarygodnym członkiem NATO i mieć nie tylko własne narzędzia, ale umieć w ramach solidarności NATO-wskiej, działać na innych akwenach. Jeżeli my oczekujemy, że wojska amerykańskie będą stacjonowały w Jasionce, tak samo oni oczekują od nas, że włączymy się w różne akcje patrolowe np. na Morzu Śródziemnym – przekonywał ekspert ds. bezpieczeństwa i wykładowca z Kaszubsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej w Wejherowie.

INWESTOWANIE W SZKOLENIA I JAKOŚĆ PRACOWNIKA

Jarosław Cylkowski mówił także o tym, jak zapewnić cyberbezpieczeństwo w polskim przemyśle morskim. Zwracał tutaj uwagę na dużą potrzebę inwestowania w pracowników.

– Żeby skutecznie budować system cyberbezpieczeństwa w Polsce, trzeba zacząć od zagrożeń prawnych. Ruch danych osobowych i informacji, to jest też po części domena ochrony danych osobowych, tzw. przepisów rozporządzenia RODO, a jak doskonale wiemy RODO obowiązuje do państw EWG, czyli Unii Europejskich i kilku państw stowarzyszonych, ale ze Stanami Zjednoczonymi i ochroną danych jest wielki problem. Jako polskie firmy nie możemy „ot tak” kupować rozwiązań amerykańskich czy kanadyjskich, bo są poza naszym obszarem prawnym, to jest pierwsze duże zagrożenie. Cyberbezpieczeństwo jest tak interdyscyplinarną dziedziną, że my zahaczamy o wszystko. O przepisy prawa, bezpieczeństwo, linie oceaniczne etc. Druga rzecz, gdzie widzę zagrożenie, to kadry. Cały czas dokonuje się tzw. drenaż mózgów, czyli u nas bardzo dobrzy fachowcy, specjaliści są wysysani na zachód Europy. Ostatnio w moim mieście powiatowym rozmawiałem z panią z Białorusi, pytałem, jak się tu znalazła, oczywiście chodziło o kwestię Łukaszenki. Pytałem, jak ludzie żyją, odpowiedziała, że wszyscy, którzy byli w obszarze IT, wyemigrowali. Chińczycy mieli potężne inwestycje w sekcje IT w Mińsku. Teraz powiem, jak by mógł wyglądać taki atak. Jeżeli mamy atak na infrastrukturę IT, to jest bardzo proste, np. atak na system dostępów. Może stać się tak, że osoby niepowołane wejdą na teren portu, a co będą mogły zrobić, to już słuchacze mogą sobie dopowiedzieć. Zmylanie co do identyfikacji osoby, która się o daną informację pyta. Typowy atak, który polega na tym, że się podszywamy pod kogoś. Pamiętajcie, że służby rosyjskie czy białoruskie nie będą wykorzystywały wyrafinowanych metod, to mogą być bardzo proste sposoby, które zmylą nas i wprowadzą w błąd. Musimy wyczulać nasze załogi, pracowników na małe, drobne zagrożenia, takie jak podszywanie się pod jakieś instytucje i wyprowadzanie na podstawie tego informacji. W polskiej infrastrukturze bym bardzo mocno poszedł w szkolenia, w jakość pracownika – apelował Cylkowski.

PAŃSTWA MORZA BAŁTYCKIEGO W NATO

– Bardzo kibicuje, żeby 11-12 lipca Szwecja wstąpiła do NATO. Potrzebujemy czasu, po tej zapaści PRL potrzebujemy czasu, żebyśmy odbudowali kadry, świadomość narodową, świadomość z tej dumy Rzeczypospolitej, że tu byliśmy mocarstwem, w tej części świata i do tego powinniśmy dążyć. Dlatego teraz kupujemy czas tą Ukrainie. Dobrze, że robimy program dotyczący fregat. Bardzo dużo nam daje wstąpienie Finlandii do NATO, bo umożliwi nam większą kontrolę zagrożeń na Bałtyku. Bałyk będzie dla nas w najbliższych dziesięcioleciach kluczowy. Województwo pomorskie stanie się Śląskiem lat 50./60. w Polsce. Mówimy o energetyce, Baltic Pipe, linia Polska-Litwa, Szwecja-Polska. Musimy o Bałtyk zadbać tak, jak kiedyś o Śląsk. Oczywiście o Śląsk też dbajmy, ale Bałyk będzie węzłowy – wskazywał.

Uczestnicy trzeciej debaty finału III Forum Morskiego Radia Gdańsk razem z prezesem naszej rozgłośni dr. Adamem Chmieleckim (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Naprawdę Polacy, jako naród, nie mają powodów do większych kompleksów. Polacy sobie w większości aspektów dają radę i tu też są specjaliści. Problemem większym jest to, że u nas był ten model aspiracyjny, Zachód był bardziej atrakcyjny finansowo w latach 90. Teraz to się na szczęście zmienia. Jeżeli chodzi o ten potencjał ludzki w Polsce, specjaliści są, są ku temu uczelnie. My musimy przede wszystkim zmienić mentalność, myślenie, odważnie postawić na zmianę pokoleniową. Odważnej przestawić mentalność, jeżeli chodzi o niektóre sektory gospodarki, patrzenie na państwo. A jakie będą szanse po wojnie? Takie, że Polska będzie mogła zacząć realizować takie zadania, takie szanse, które w polskiej mentalności do tej pory nie istniało. Miałem wielką radość, jak prezydent Duda powiedział, że Polska dostarczy gaz na Mołdawię, kiedy zaczęła się wojna. W tym są nowe stanowiska, nowe etaty, nowe kariery, że Polacy będą realizować projekty nie tylko tu, nad Wisłą, ale też w innych miejscach świata – podsumował Cylkowski.

Cała relacja z trzeciej debaty III Forum Morskiego Radia Gdańsk dostępna jest >>>TUTAJ. Natomiast program wydarzenia znaleźć można >>>TUTAJ.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj