Policjanci z Gdańska zatrzymali dwie osoby podejrzane o oszustwo oraz wprowadzanie do obiegu fałszywych banknotów o wartości ponad pięciu tysięcy euro. Podejrzani zapłacili fałszywkami za telefony. Sąd aresztował ich na trzy miesiące, jednak grozi im nawet 10 lat więzienia.
Kryminalni z komisariatu w Śródmieściu pracowali nad sprawą oszustwa, do którego doszło pod koniec maja. Pokrzywdzony za pośrednictwem jednego z portali aukcyjnych sprzedał dwa telefony o wartości ponad 10 tys. zł. Sprawcy zapłacili za nie 2300 euro. Jak się okazało, banknoty były fałszywe. Kryminalni ustalili, że ci sami sprawcy założyli nowe konto i posługując się innymi danymi, ponownie chcą kupić telefon. Pokrzywdzony, jak tylko zorientował się, że najprawdopodobniej są to te same osoby, natychmiast zawiadomił policjantów.
Kryminalni pojechali na miejsce i zauważyli, jak do zgłaszającego podchodzi mężczyzna, ogląda telefon i płaci za niego. Policjanci postanowili go wylegitymować i gdy się zbliżali, zauważyli, że nagle zaczyna uciekać inny, stojący w pewnej odległości mężczyzna. Dla kryminalnych była to jasna informacja, że również ten człowiek jest zamieszany w oszustwo i natychmiast za nim ruszyli. Po krótkim pościgu kryminalni zatrzymali 17-letniego obywatela Ukrainy oraz 20-letniego obywatela Białorusi. W trakcie czynności funkcjonariusze zabezpieczyli od pokrzywdzonego 1200 euro, którymi oszuści zapłacili za telefon. Podczas kontroli policjanci ujawnili przy jednym z zatrzymanych kolejne 1700 euro. Zabezpieczone banknoty zostały przekazane do badań biegłemu sądowemu, który potwierdził, że są fałszywe.
Zatrzymani sprawcy usłyszeli zarzuty oszustwa oraz wprowadzania do obiegu fałszywych pieniędzy. Wczoraj sąd zastosował wobec mężczyzn tymczasowy trzymiesięczny areszt. Teraz grozi im kara nawet 10 lat więzienia. Za oszustwo grozi kara ośmiu lat więzienia, natomiast za wprowadzanie do obrotu fałszywych pieniędzy – 10 lat.
Grzegorz Armatowski/ol