Oszustwo na „analityka danych NATO”. Gdańszczanka straciła ponad pół miliona złotych

(Fot. Pixabay.com)

650 tysięcy złotych straciła mieszkanka Gdańska. Oszukał ją rzekomy analityk danych NATO stacjonujący w Łasku. 48-latka poznała go przez internet i pisała z nim przez osiem miesięcy. W tym czasie wykonała kilka przelewów.

We wtorek do gdańskich policjantów zgłosiła się 48-letnia kobieta. Poinformowała, że prawdopodobnie padła ofiarą oszusta. Jak się okazało, jej historia rozpoczęła się od przypadkowej znajomości.

PODAWAŁ SIĘ ZA ANALITYKA DANYCH NATO

Gdańszczanka za pośrednictwem jednego z portali randkowych poznała mężczyznę, który podawał się za obywatela Kanady. Oszust twierdził, że jest analitykiem danych w NATO i stacjonuje w siedzibie wojskowej w Łasku. Pokrzywdzona przez osiem miesięcy prowadziła korespondencję z tym mężczyzną, który w pewnym momencie zaczął prosić ją o pomoc.

– Dave Brian Garrison, bo tak się przedstawiał pracownik NATO, chciał przyjechać do kobiety. Sprawca poprosił pokrzywdzoną o pieniądze, które, jak twierdził, miały być przeznaczone na to, by dowództwo udzieliło mu urlopu. Kobieta zgodziła się pomóc rozmówcy i wykonała kilka przelewów w walucie euro na wskazane konto. W wyniku oszustwa 48-latka straciła kilkaset tysięcy złotych. Policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy, jego zatrzymaniem i przestrzegają przed oszustami – poinformowała podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

ZACHOWAJMY CZUJNOŚĆ I OSTROŻNOŚĆ

Zawierając nowe znajomości, szczególnie za pośrednictwem portali społecznościowych i komunikatorów, należy być bardzo ostrożnym. Podejrzenia powinny wzbudzić zwłaszcza prośby o pomoc finansową. Pamiętajmy, że dla przestępczego procederu oszuści przedstawiają zmyślone historie, aby zdobyć zaufanie swojej ofiary. Ich celem jest zmanipulowanie jej w taki sposób, aby dobrowolnie przekazywała pieniądze na cele związane np. z przyjazdem znajomego do naszego kraju, czy jego kosztownym leczeniem. Gdy ofiara oszustwa prześle pieniądze na konto przestępcy, zostaje bez ukochanego i bez pieniędzy. Tylko ostrożność, czujność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustów.

Grzegorz Armatowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj