Nie żyje 13-letni chłopiec, który pod koniec czerwca topił się w Bałtyku w Krynicy Morskiej – dowiedział się nasz reporter. Dziecko zmarło w szpitalu. Na wakacje na Mierzeję Wiślaną przyjechało z rodzicami.
Do wypadku doszło na niestrzeżonej plaży za Krynicą Morską. Chłopiec pływał na dmuchanej piłce i nagle wpadł do wody. Ratownicy SAR, WOPR i policja szukali go przez godzinę. Nastolatka wyciągnął z wody turysta zaangażowany w poszukiwania. Na miejscu trwała reanimacja. Chłopiec w ciężkim stanie został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Lekarzom nie udało się go uratować.
Do tragedii nad wodą doszło również w niedzielę w Kościerzynie i miejscowości Ogonki. Utonęli 19-latek i 27-letni mężczyzna. Obaj kąpali się na niestrzeżonej plaży.
Od początku czerwca na Pomorzu utonęło już dziewięć osób, a od rozpoczęcia wakacji sześć. Podczas ubiegłorocznego lata życie w wodzie straciły w naszym województwie 24 osoby.
Grzegorz Armatowski/ua