Rosyjskie ćwiczenia na Morzu Bałtyckim. Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Gdyni

(fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Prezydent Andrzej Duda przybył do Gdyni. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera przekazał, że wizyta głowy państwa ma związek z prowadzonymi na morzu Bałtyckim rosyjskimi ćwiczeniami. Jak dodał, „prezydentowi bardzo zależy na odebraniu na miejscu raportu dowódców”.

Prezydent złożył roboczą wizytę w Centrum Operacji Morskich oraz 3. Flotylli Okrętów w Gdyni. Wizyta związana jest – jak podkreślił – „z toczącymi się w tej chwili na akwenie Morza Bałtyckiego rosyjskimi manewrami”. Bierze w nich udział, jak mówił Andrzej Duda, 30 statków rosyjskiej marynarki wojennej, 30 statków powietrznych rosyjskich sił wojskowych, 6 tysięcy rosyjskich żołnierzy – przede wszystkim marynarzy.

– W oczywisty sposób wiążemy to zarówno z tocząca się wojną na Ukrainie, agresją rosyjską na Ukrainie, jak również z działaniami, które Rosja prowadzi przy naszych wschodnich granicach – podkreślił prezydent.

– Myślę tutaj przede wszystkim o obecności Grupy Wagnera na Białorusi, najemników z tej grupy. Nie traktujemy tego absolutnie, w sensie dosłownym jako armii prywatnej, nie mam żadnych wątpliwości, że w istocie działania, które prowadzi Grupa Wagnera, są sterowane przez władze rosyjskie – powiedział Duda. Dodał, że traktuje to jako formułę rosyjskiego zagrożenia.

Prezydent powiedział w Gdyni, że na fregacie ORP Gen. K. Pułaski „demonstrowano mu sytuację nie tylko w obszarze Morza Bałtyckiego, ale też w całym obszarze morskim i oceanicznym wokół Europy, a także na Morzu Śródziemnym i Morzu Północnym oraz na oceanie wokół Norwegii i Wysp Brytyjskich”.

– Sytuacja jest cały czas monitorowana, jednostki sojusznicze działają, nasza Marynarka Wojenna też jest w stanie odpowiedniej do sytuacji gotowości. W tej chwili służba naszych marynarzy cały czas trwa, cały czas trwają obserwacje, które prowadzimy, prowadzą także jednostki będące w morzu i prowadzące działania operacyjne. W związku z powyższym – tak jak powiedziałem – czuwamy, jesteśmy też w tym zakresie utrzymania bezpieczeństwa w naszym basenie Morza Bałtyckiego i w naszej części kontyngentów wspierani przez sojuszników, między innymi przez okręt Marynarki Wojennej włoskiej – powiedział prezydent.

– Natomiast w ramach sojuszniczego wsparcia są obecne także okręty armii Stanów Zjednoczonych, sił morskich USA w basenie Morza Bałtyckiego. Więc te działania są tutaj cały czas prowadzone, utrzymywane jest bezpieczeństwo, także siły powietrzne RP i też te, które są przypisane do naszej Marynarki Wojennej cały czas prowadzą swoje działania, więc normalna praca, normalna służba tutaj trwa. Trwa czuwanie nad naszym bezpieczeństwem – podkreślił Andrzej Duda.

(fot. Radio Gdańsk/ Grzegorz Armatowski)

Prezydent dodał, że Polska jest w trakcie modernizacji Marynarki Wojennej. Wyraził zadowolenie, że w ostatnich latach „te procesy modernizacyjne postąpiły”. 

– Mamy trzy nowe niszczyciele min typu Kormoran(…), kolejne trzy będą budowane i w najbliższych latach oddawane do dyspozycji naszej Marynarki Wojennej – mówił. Dodał, że 3. Flotylla Okrętów, do której należy fregata Pułaski, to najmocniejszy polski komponent bojowy Marynarki Wojennej.

Nadmienił także, że w najbliższym czasie rozpoczyna się w polskiej stoczni we współpracy z Wielką Brytanią budowa całkowicie nowych trzech fregat, w ramach programu Miecznik. 

 – Mamy nadzieję także w najbliższym czasie dokonać zakupu okrętów podwodnych dla naszej marynarki wojennej – powiedział. Podkreślił, że potrzebne są obecnie „bardzo pilnie” nowe okręty podwodne, by można było w należyty sposób strzec bezpieczeństwa polskich wód terytorialnych oraz wykonywać zadania sojusznicze.

Początkowo wizyta w Marynarce Wojennej w Gdyni planowana była na czwartek, ale została odwołana z uwagi na warunki pogodowe – nad morzem przechodziła burza, załoga kilkukrotnie wykonywała podejścia do lądowania, ale decyzją pilota samolot zawrócił do Warszawy.

RG/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj