„Morze” Władysława Ślewińskiego w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku. Obraz kupiono za 480 tys. zł

(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

Do zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku trafił obraz „Morze” Władysława Ślewińskiego, jednego z najwybitniejszych polskich postimpresjonistów i marynistów. Został zakupiony na aukcji za kwotę 480 tysięcy złotych. Udało się to zrealizować dzięki dotacji celowej z budżetu państwa ze środków finansowych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tym samym, dzieło uważane jest za najdroższe, jakie kupiło muzeum od początku lat 90. XX wieku.

– W naszej kolekcji, która liczy już około 600 obrazów polskich marynistów, nie był dotąd reprezentowany Władysław Ślewiński. Ten obraz udało się zakupić na aukcji dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Obraz jest tu takim „rodzynkiem” i wyjątkowym dziełem. Jest to jedno z najdroższych dzieł, jeżeli chodzi o dotacje i o pozyskane zewnętrzne źródła finansowania – podkreśla dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego Robert Domżał.

– Dobrze, że mamy ten obraz tutaj. 480 tysięcy złotych – taką sumę trzeba było wyłożyć na aukcję, by go zakupić. To jest nasz obowiązek – wzbogacać nasze muzea w nowe zbiory ruchome, które są przedmiotem marzeń pracowników i dyrektorów tych muzeów. Jesteśmy otwarci na propozycje, aby dokonywać takich zakupów – przekonuje wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

WARSZTAT ORAZ INSPIRACJE ARTYSTY

Jak dodaje Domżał, obrazy Władysława Ślewińskiego skłaniają do przemyśleń. – Tutaj mamy ciekawe spojrzenia na wybrzeże, które było bardzo popularne w okresie, kiedy tworzył Gauguin, który był bardzo dobrym znajomym Ślewińskiego. To patrzenie kontemplacyjne na klify. Widać rękę artysty i cieszymy się, że w tak dobrym towarzystwie możemy ten obraz prezentować u nas – tłumaczy Domżał.

– Ostatecznie mówimy tu o stylu indywidualnym. Ślewiński inspirował się trochę Gauguinem. Prace Ślewińskiego ceni się za urodę, wdzięk i za nastrój. Prócz prostego przedstawienia obrazu jest tam coś więcej. Im dłużej się przyglądamy, tym bardziej czujemy, że autor chciał nam coś powiedzieć o świecie – wyjaśnia Monika Jankiewicz-Brzostowska, kierownik działu sztuki marynistycznej Narodowego Muzeum Morskiego.

(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

Obraz prezentowany jest na wystawie stałej w Spichlerzach na Ołowiance.

Marta Włodarczyk/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj