Policja odnotowała przypadki zrywania banerów i plakatów wyborczych, m.in. w Gdańsku

(Fot. Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Gdańskim/nowydworgdanski.policja.gov.pl)

Przez całą sobotę, 14 października, trwa cisza wyborcza i referendalna, która będzie obowiązywać do zakończenia głosowania, czyli do godziny 21 w niedzielę. Policja odnotowała tego dnia pojedyncze incydenty polegające na uszkodzeniu i zerwaniu plakatów wyborczych w Gdańsku, Wieliczce i Rzeszowie.

CZTERY BANERY ZERWANE W GDAŃSKU

W nocy z piątku na sobotę, w trakcie trwania ciszy wyborczej, policja zatrzymała 16-latka, który zerwał cztery banery wyborcze na ulicach Gdańska. – Policjanci zatrzymali 16-latka, który zerwał cztery banery. Nastolatek nie działał sam. Pozostali sprawcy zostali nagrani przez monitoring miejski – przekazał sierż. sztab. Piotr Pawłowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Do zerwania banerów wyborczych doszło około godziny pierwszej w nocy w gdańskiej Oliwie na ulicach Obrońców Westerplatte i Tetmajera. Nastolatkowi, zgodnie z Kodeksem wykroczeń, grozi kara aresztu albo grzywna.

Funkcjonariusze z województwa pomorskiego do sobotniego poranka nie otrzymali zgłoszeń o naruszeniu ciszy wyborczej.

ZRYWANIE I TRZYMANIE BANERÓW

W Wieliczce ktoś uszkodził w sobotę plakat wyborczy jednego z kandydatów do parlamentu. Jest to wykroczenie z artykułu 67 Kodeksu wykroczeń i grozi za nie kara aresztu albo grzywny. – Plakaty, które zostały powieszone przed ciszą wyborczą, nie mogą być modyfikowane lub zdejmowane. W czasie ciszy wyborczej nie agitujemy, nie robimy nic z plakatami wyborczymi – ma to pozostać w bezruchu. Plakaty należy usunąć do 30 dni po wyborach – powiedziała p.o. rzecznika prasowego małopolskiej policji podinsp. Katarzyna Cisło.

Policja wyjaśnia okoliczności również tego zdarzenia. – Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny – brzmi art 67 Kodeksu wykroczeń.

Również w sobotę po godzinie piątej, ale już w Rzeszowie przy ulicy Marszałkowskiej policyjny patrol zauważył mężczyznę, który trzymał w ręce dwa banery wyborcze. – 19-latek został wylegitymowany, policjanci zabezpieczyli banery. Ustalamy, czy zostały zerwane – przekazał kom. Piotr Wojtunik, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Policjanci prowadzą czynności pod kątem art. 67. Kodeku wykroczeń. Za umyślne uszkodzenie i usuwanie ogłoszeń wystawionych w miejscach publicznych grozi grzywna do 1000 złotych albo nagana.

CISZA WYBORCZA I CISZA REFERENDALNA

W czasie ciszy wyborczej i referendalnej zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej oraz kampanii referendalnej w jakiejkolwiek formie, w szczególności zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych czy rozdawanie ulotek.

Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być zrywane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi. Oklejony pojazd może natomiast stać.

Za złamanie ciszy wyborczej i referendalnej grozi grzywna. Najwyższa grzywna: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży.

PAP/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj