Podejrzany o pedofilię mężczyzna zmarł w gdańskim areszcie. Nie wiadomo, co było przyczyną zgonu

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Wojciech Strozyk / KFP)

Mężczyzna podejrzany o pedofilię zmarł w Areszcie Śledczym w Gdańsku. Został zatrzymany w związku ze śledztwem, które prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gdyni. Zostały mu przedstawione zarzuty o charakterze seksualnym, doprowadzenia małoletniej poniżej 15. roku życia do innej czynności seksualnej oraz prezentowania małoletniej treści pornograficznych.

Przesłuchany 42-latek przyznał się do popełnienia zarzuconych czynów. Został tymczasowo aresztowany i najpierw trafił do celi przejściowej. W pewnym momencie stał się nadmiernie pobudzony, krzyczał, ponadto zaczął się okaleczać.

Po zabezpieczeniu ran na nadgarstkach został przeniesiony do celi zabezpieczającej. Po około 20 minutach stwierdzono, że nie daje oznak życia. – W dniu 23 października br. została przeprowadzona sekcja zwłok. Bezpośrednio po niej, biegły nie był w stanie wskazać, co było przyczyną śmierci. Nie stwierdził, aby rany, które sobie zadał miały związek ze śmiercią. Konieczność dalszych badań, w tym badania toksykologicznych – poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Śledztwo w sprawie śmierci aresztowanego prowadzi Prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz.

Grzegorz Armatowski/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj