Inspektorzy z Pomorza wykryli w tym roku rekordową liczbę środowiskowych przestępstw. Do prokuratury przekazali 29 spraw. To dwukrotnie więcej niż przed rokiem.
– Bardzo dużo spraw tym roku jest związanych z funkcjonowaniem mafii odpadowej. Ujawnienia tych procederów miały miejsce na Pomorzu. Korzystamy też z uprawnień jakie jakiś czas temu zostały nam nadane. To między innymi użycie dronów, fotopułapkek ale też możliwość wglądu w dokumenty finansowe – tłumaczył Radosław Rzepecki z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Aż 11 zawiadomień dotyczyło zakopywania odpadów i porzucania ich w miejscach do tego nie przeznaczonych. Najczęściej były to działania mafijne, ale też związane z nielegalnym transgranicznym przemieszczaniem. Było też kilka wniosków o możliwości popełnienia przestępstw na dokumentach. Chodzi o ich fałszowanie oraz potwierdzanie nieprawdy. Na kolejnych miejscach są sprawy związane zanieczyszczeniami wód, powietrza i hałasu.
W wydziale zwalczania przestępczości środowiskowej na Pomorzu pracuje kilkanaście osób. W tym roku WIOŚ przeprowadził trzy tysiące kontroli. Ich efektem są także kary o łącznej wysokości 15 milionów złotych.
Sebastian Kwiatkowski/kł