Jedna osoba z zarzutem w związku z niebezpieczną bójką w centrum Gdańska. Do zajścia doszło w nocy z soboty, 24 lutego na niedzielę, 25 lutego na ulicy Elektryków. W ruch poszedł nóż – rannych zostało sześć osób.
Przed chwilą w prokuraturze zakończyło się przesłuchanie dwóch zatrzymanych, ale zarzut usłyszał tylko 30-latek z Elbląga. Mężczyzna odpowie za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia i spowodowanie obrażeń ciała u trzech osób. Jedna z nich ma ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby zagrażającej życiu, a dwaj pozostali – lżejsze obrażenia. Prokuratura czeka jeszcze na opinię biegłych dotyczącą obrażeń pozostałych dwóch pokrzywdzonych. Wówczas zarzut zostanie uzupełniony. Jeden z poszkodowanych po opatrzeniu ran wrócił do domu wkrótce po zajściu.
30-LATKOWI GROZI 20 LAT
Jak poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, podejrzany nie przyznał się do zarzutu. Złożył wyjaśnienia i tłumaczył, że w ten sposób bronił się przed napastnikami. Prokurator złoży w sądzie wniosek o aresztowanie 30-latka. Grozi mu do 20 lat więzienia. 24-letni obywatel Węgier po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony.
AKTUALIZACJA, 27.02 GODZ. 13:20
Sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy.
Grzegorz Armatowski/MarWer