W ciągu kilku dni wszyscy nasi pacjenci powinni otrzymać zaległe leczenie radiologiczne – deklarują przedstawiciele Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. W poniedziałek, w wyniku awarii kanalizacyjnej, zalane zostały położone na poziomie -1 pomieszczenia Zakładu Radioterapii.
Jak wyjaśnia Arkadiusz Lendzion, zastępca dyrektora naczelnego UCK ds. administracyjno-technicznych, zniszczona została elektronika czterech przyspieszaczy liniowych, które służą do precyzyjnych naświetlań.
Spośród 150 pacjentów, którzy mieli w tym tygodniu zaplanowane zabiegi, 60 zostało przekierowanych do Centrum Radioterapii i Onkologii w Elblągu oraz do Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni. Placówki wydłużyły godziny przyjęć.
– Od piątku pracę ma zacząć zapasowy aparat w budynku nr 6. Naświetlania będą odbywały się również w weekend. Od poniedziałku będziemy pracować od godz. 5:30 rano do 23:00. W ten sposób będziemy w stanie zapewnić pacjentom leczenie zgodnie z planem – zapewnia profesor Rafał Dziadziuszko, ordynator Kliniki Onkologii i Radioterapii UCK.
Placówka podkreśla, że jest w kontakcie z pacjentami i pomaga w dotarciu do zastępczych ośrodków. Pierwsze z zalanych urządzeń ma być naprawione w ciągu dziewięciu dni. Kolejne – czterech tygodni. Straty wyniosły ponad dwa miliony złotych.
Sebastian Kwiatkowski/ua