Twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został Honorowym Obywatelem Miasta Gdańska. Odbierając w środę to wyróżnienie, urodzony w Gdańsku Jerzy Owsiak nie krył wzruszeń, wspominał także pierwsze lata życia spędzone w mieście.
Uroczysta sesja rady miasta odbyła się w Dworze Artusa. Jerzy Owsiak, który urodził się w Gdańsku, wspominał swoje młodzieńcze lata, gdy mieszkał przy ul. Kartuskiej. Przy tej samej ulicy chodził do szkoły podstawowej, jadł naleśniki w ulubionym barze mlecznym i miał grono przyjaciół, z którymi bawił się na podwórku. To właśnie na Siedlcach jako dziecko zdobywał okoliczne górki i odwiedzał sąsiadów, z którymi utrzymywał bliski kontakt także po wyprowadzce z miasta.
– Nie ma piękniejszego miejsca niż to gdańskie Stare Miasto. Pamiętam wszystkie wieczorne dźwięki, ludzi. To był PRL, ale to miasto nie usypiało, ciągle ktoś przychodził, wciąż coś się działo – mówił Owsiak.
W przemówieniu nie zabrakło także odniesień do aktualnej sytuacji w kraju, zwłaszcza że to właśnie na protest rolników natrafił Owsiak, jadąc do Gdańska po honorowy tytuł. Wiele było nawiązań do muzyki, ale także przede wszystkim do budowania wspólnoty, podejmowania wyzwań, życzliwości, otwartości na drugiego człowieka, tolerancji i akceptacji.
Tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska radni przyznali Jerzemu Owsiakowi podczas styczniowej sesji. Chciało tego 21 radnych Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska, przeciw głosowało 12 radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Kuba Kaługa/raf