Zapadł wyrok w sprawie byłego wiceprezydenta Gdańska – Piotra K. – oskarżonego o molestowanie seksualne nieletniego. Do zajścia miało dojść w 2012 roku, kiedy oskarżony nie piastował już funkcji w samorządzie. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Sąd uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu. Skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Piotr K. ma też pięcioletni zakaz pracy z małoletnimi i ma zapłacić 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia pokrzywdzonemu. Ma też zakaz zbliżania i kontaktowania się z nim. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, więc uzasadnienie też było niejawne. Piotra K. nie było na jego ogłoszeniu. Jego obrońca, adwokat Roman Nowosielski, uważa, że w tej sprawie popełniono błędy, zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego. Nie było bezpośrednich świadków przestępstwa, a proces był poszlakowy. Sąd nie zgodził się także na przesłuchanie pokrzywdzonego, który jest w tej chwili dorosłym mężczyzną.
Przypomnijmy – do zajścia doszło 9 maja 2021 roku. Prokuratura twierdzi, że Piotr K. wziął 16-letniego wówczas pokrzywdzonego na kolana, głaskał go po plecach i udach oraz pocałował w rękę. Został oskarżony o molestowanie seksualne.
Wyrok jest nieprawomocny.
Grzegorz Armatowski