Kandydaci PiS do europarlamentu zapowiadają „odsiecz” dla Unii. „Europa zostaje w tyle”

(Fot. Twitter/Jarosław Sellin)

Unia Europejska potrzebuje dziś odsieczy – mówili przed pomnikiem Jana III Sobieskiego w Gdańsku pomorscy kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu. Dbanie o wolność obywateli, redukcja biurokracji i zmiany w Zielonym Ładzie to kilka z zagadnień, których znaczenie podkreślali.

Tomasz Rakowski, który zamyka listę, twierdził, że konieczna jest zmiana. – Te wszystkie pseudoreformy, rzeczy, które sprawiają, że Europa staje się niekonkurencyjna, zostaje w tyle… Musimy to zmienić, dlatego Prawo i Sprawiedliwość idzie do tych wyborów jako gwarant tego, że Europa wróci na należne jej miejsce, na należny jej tor w światowej gospodarce. To kluczowe – wskazywał.

Liderką listy jest Anna Fotyga. Kolejne miejsca dostali Jarosław Sellin i Kazimierz Smoliński.

Jakub Kaługa/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj