Zjechali się do Sopotu z czterech stron, w tym Wejherowa, Kartuz, Chojnic i Gdańska. Przez Pomorze przejechał Wielki Przejazd Rowerowy. To już 26. edycja imprezy, która po raz kolejny skupiła tysiące miłośników jednośladów, rolek, deskorolek i hulajnóg.
Z uczestnikami wyprawy, podczas ich przejazdu przez Gdynię, rozmawiał nasz reporter. Jedna z uczestniczek na miejscu startu stawiła się już niemal godzinę przed planowanym rozpoczęciem przejazdu.
– Miło jest posiedzieć na ławce, gdy świeci słońce, jest ładna pogoda. Przyjechałam z Gdyni Obłuża. Następnym razem zamierzam pojechać do Wejherowa i ruszyć stamtąd – mówiła.
– Pierwszy raz biorę udział w takim przejeździe. Lubię jeździć na rowerze i stwierdziłam, że to fajny sposób na spędzenie czasu. Mamy piękną pogodę, lato jest krótkie, trzeba z niego korzystać – zachęcała kolejna uczestniczka.
Tradycyjnie podczas finału na sopockich błoniach na uczestników czekał festyn, loteria fantowa i konkurs na najlepsze przebranie.
Marcin Lange/aKa/raf