Dramat starszego mężczyzny w Gdyni. 77-latek został pobity i uwięziony w jednym z mieszkań. Następnego dnia zmarł. Policja zatrzymała jego syna. Mężczyzna usłyszał kilka zarzutów.
Wszystko działo się w mieszkaniu przy ulicy Pomorskiej w dzielnicy Działki Leśne. 77-latek przyjechał do swojego 42-letniego syna. Ten, zdaniem prokuratury, pobił go, skrępował taśmą i uwięził w pokoju. Miał też go podduszać i poić alkoholem. Po kilku godzinach, gdy napastnik zorientował się, że ojciec nie daje oznak życia, wezwał pogotowie. Ratownicy stwierdzili zgon i odkryli na jego ciele liczne obrażenia, więc od razu wezwali policję.
NAPASTNIKOWI GROZI 5 LAT WIĘZIENIA
Funkcjonariusze zatrzymali 42-latka, a prokurator przedstawił mu zarzuty znęcania się nad ojcem, pobicia i pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za znęcanie się nad innymi członkami rodziny i posłużenie się sfałszowanym dokumentem. Po sekcji zwłok nie udało się ustalić przyczyny śmierci 77-latka. Konieczne będą dodatkowe badania. Jeśli okaże się, że ofiara zmarła w wyniku działania jego syna wówczas zarzuty zostaną mu zmienione. Śledztwo w tej sprawie trwa.
Za zarzuty, które na tym etapie śledztwa usłyszał mężczyzna grozi 5 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/puch