Weterani II wojny światowej, ale także opozycjoniści z okresu PRL-u i młodzież z Polski, w tym z Gdańska – to skład delegacji, która w Ankonie we Włoszech uczci 80. rocznicę wyzwolenia tego włoskiego miasta w 1944 roku. To kolejne, po Monte Cassino, upamiętnienie czynu zbrojnego 2. Korpusu Polskiego.
80 lat temu, 18 lipca 1944 r., dowodzony przez gen. Władysława Andersa 2. Korpus Polski wyzwolił portowe miasto Ankona nad Morzem Adriatyckim. Zdobycie Ankony i całej nadadriatyckiej Marchii, które było samodzielną operacją polskiego wojska, przyczyniło się do skrócenia czasu walk aliantów z Niemcami we Włoszech.
W związku z tą rocznicą Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych organizuje w dniach od 17 do 19 lipca na terenie Republiki Włoskiej rocznicowe obchody. Bierze w nich udział delegacja z Polski, na miejscu jest też reporter Radia Gdańsk.
Lech Parell, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych podkreśla, że organizowanie takich wydarzeń pozwala zachować pokoleniową ciągłość historii, bo biorą w nich udział nie tylko weterani.
– 80 lat temu o polskie sprawy, chociaż we Włoszech, walczyli polscy żołnierze generała Andersa 2. Korpusu Polskiego, ale przecież o polskie sprawy walczyli także inni kombatanci, w innych rejonach świata – w formacjach polskich sił zbrojnych na wschodzie i na zachodzie, ale nie koniecznie we Włoszech, ale także działacze opozycji antykomunistycznej, ale także weterani polskich misji za granicą – oni wszyscy są tu z nami – mówił Lech Parell.
NA UROCZYSTOŚCI PRZYJECHALI MIESZKAŃCY WIELU KRAJÓW
Osoby pragnące uczcić pamięć żołnierzy 2. Korpusu przyjechały nie tylko z Polski, ale też z innych rejonów świata.
– Obydwoje moi dziadkowie, Marian Mrożek i Michał Mańkowski, walczyli w 2. Korpusie. Do dziś czuję wielkie wzruszenie. Podczas odwiedzin w Bazylice Loretańskiej stanęłam i przypomniałam sobie pamiętnik dziadzia, w którymi pisał, że 13 lipca 1944 r. właśnie tę bazylikę zwiedził. Poczułam wtedy ogromne emocje – opowiadała harcmistrzyni Aleksandra Mańkowska, która przyjechała z północnej Anglii, by oddać hołd poległym.
KOŁO RODZIN ŻOŁNIERZY WŁADYSŁAWA ANDERSA
Wśród obecnych byli przedstawiciele gdańskiego Koła Rodzin Żołnierzy Władysława Andersa.
– Łza w oku się kręci. Jeździłem już kilkukrotnie do Monte Casino, ale tutaj, w Loreto i w Ankonie, jeszcze nie byłem. Wręcz mi zaparło dech, niemal nie jestem w stanie wypowiedzieć słowa – tłumaczył Andrzej Siewruk, syn żołnierza, który przeszedł szlak bojowy Monte Casino-Ankona-Bologna.
– Gdyby tata żył, to na pewno byłby zadowolony, że ta pamięć po tym wszystkim wciąż została zachowana i teraz możemy mówić otwarcie, że nikt nam nie napluje w twarz – mówiła Danuta Kolda, córka żołnierza.
UCZESTNIK WYDARZEŃ, STULATEK Z GDAŃSKA
Pośród świadków historii był także kapitan Władysław Dąbrowski, stulatek z Gdańska, uczestnik wydarzeń sprzed 80 lat.
Ankonę polskie wojsko wyzwoliło 18 lipca 1944 roku. Polegli w walkach w tym rejonie spoczywają na polskim cmentarzu wojennym w Loreto.
Daniel Wojciechowski/Puch/raf