Posłowie PiS protestują przeciwko restrukturyzacji PKP Cargo. „Tysiące osób do zwolnienia”

Michał Kowalski i Kacper Płażyński (Fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

– Restrukturyzacja spółki PKP Cargo jest przeprowadzona z niezrozumiałych powodów – twierdzą posłowie Kacper Płażyński i Michał Kowalski. Politycy PiS w poniedziałek przed południem przeprowadzili kontrolę poselską w północnym oddziale spółki w Gdyni. Jak mówi Kacper Płażyński, grupowym zwolnieniem w tym oddziale objętych ma być prawie 400 pracowników, a w całej Polsce ta liczba wynosi 4 tysiące.

Kacper Płażyński zwraca uwagę, że w ubiegłym roku PKP Cargo wygenerowało zysk w wysokości 80 milionów złotych.

– Spółka, która ma świetne zyski, która ma tak ustabilizowaną sytuację, która ma majątek wart ponad 8 miliardów złotych, nagle ma być naprawiana przez sąd, przez zarządcę tymczasowego, sądowego, który będzie decydował, które aktywa spółki sprzedać, a których nie. Jak nietrudno się domyślić, ta sprzedaż zawsze wypada blado wobec wartości tego majątku – mówi Kacper Płażyński.

„NIEBEZPIECZEŃSTWO ZWOLNIEŃ”

– Wniosek sanacyjny, to wniosek, który niesie za sobą olbrzymie niebezpieczeństwo. Sanacja, innymi słowy restrukturyzacja zakładu, pozwoli zwalniać pracowników ze związków zawodowych, kobiety w ciąży czy nawet osoby, które są w wieku przedemerytalnym, obecnie chronione prawem – podkreśla poseł Michał Kowalski.

Zwolnienie jednej trzeciej pracowników PKP Cargo ma, zdaniem nowych władz spółki, ograniczyć koszty jej funkcjonowania. Jutro zaplanowano rozmowy „ostatniej szansy” między związkowcami a zarządcami firmy. PKP Cargo to największy przewoźnik towarowy w kraju.

Marcin Lange/puch/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj