Nie udało się uratować 23-latka, który tonął wczoraj po południu w Jeziorze Otomińskim koło Gdańska. Mężczyzna po półtorej godziny przebywania pod wodą został wyciągnięty przez strażackich nurków. Był reanimowany, także w drodze do szpitala.
Jak poinformował Radio Gdańsk Karol Kościuk z pruszczańskiej policji – poszkodowany zmarł w szpitalu. Wciąż wyjaśniane są okoliczności nieszczęśliwego wypadku.
Tymczasem wciąż nie znaleziono żołnierza, który zaginął przedwczoraj wieczorem podczas kąpieli w Bałtyku, koło Ustki. Mężczyzna pływał w morzu w swoim czasie wolnym. Dotychczasowe poszukiwania nie przyniosły efektów.
Sebastian Kwiatkowski/aKa