Policja szuka mężczyzny na skuterze wodnym, który płoszył foki w rezerwacie Mewia Łacha. Do incydentu miało dojść w niedzielę wieczorem w pobliżu mielizny, na której odpoczywają ssaki.
Jak powiedział Radiu Gdańsk aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej komendy, mundurowi zabezpieczyli już dostępne w sieci nagrania i wyjaśniają okoliczności zajścia. Na filmach widać, jak mężczyzna podpływa bardzo blisko fok, by zrobić sobie z nimi selfie. O sprawie jako pierwszy poinformował portal trojmiasto.pl.
Foki w Bałtyku objęte są ochroną gatunkową. Zdarza się, że na piaszczystej łasze u ujścia Wisły przebywa ich około tysiąca.
Sebastian Kwiatkowski