Pacynki, kukiełki, marionetki i inne lalki już po raz ósmy opanowały Juszkowo w gminie Pruszcz Gdański. Nad zakolem Raduni rozpoczął się coroczny Festiwal Objazdowych Teatrów Lalkowych „Fotel”. Zarówno na młodych, jak i dorosłych widzów czeka w sumie 21 spektakli.
Tegoroczny Festiwal „Fotel” przyciągnął grupy artystyczne z Łodzi, Wrocławia, Gliwic, Torunia czy Poznania. W Juszkowie zaprezentowano kilka spektakli z udziałem pacynek, marionetek i kukiełek, najczęściej wykonanych przez samych aktorów.
SZANSA NA ZAPREZENTOWANIE SIĘ SZERSZEJ PUBLICZNOŚCI
– To największe takie wydarzenie w Polsce – mówi dyrektor Ośrodka Kultury, Sztuki i Biblioteki Publicznej Gminy Pruszcz Gdański, Grzegorz Cwaliński.
– Stworzyliśmy ten festiwal, by móc zapraszać fantastyczne grupy aktorskie, które nie mają swoich siedzib, aby mogły zaprezentować się szerszej publiczności. Profesjonalistów, którzy zajmują się tą branżą, jest coraz mniej, dlatego tym bardziej musimy pielęgnować tę tradycję. Mamy tu świetnych aktorów, którzy na co dzień współpracują z utalentowanymi scenarzystami, reżyserami i kompozytorami, a później wędrują ze spektaklami po całej Polsce – dodaje.
WYDARZENIE PRZYCIĄGNĘŁO NIE TYLKO DZIECI
W sumie trzydniowa impreza w gminie Pruszcz Gdański to 21 spektakli i 11 tytułów. Niektóre prezentowane są kilka razy. Pierwszego dnia objazdowy teatr przyciągnął kilkaset osób – zarówno dzieci, jak i dorosłych.
– Staramy się opowiedzieć znane historie po swojemu, choć uciekamy także od tego, co oczywiste – wyjaśnia aktor lalkowy z Gliwic, Piotr Chlipański. – Lądujemy w kanonie, bo przygotowaliśmy odświeżoną wersję „Małego Księcia”. To pozycja dość złożona, nie jest infantylna. Naszych małych widzów traktujemy jak równorzędnych partnerów i mamy nadzieję, że uda nam się złapać z nimi wspólny język – zaznacza.
– W naszym spektaklu łączymy kukły, marionetki, pacynki, ale w odróżnieniu od pozostałych aktorów traktujemy je rzeczowo, aniżeli animacyjnie. Dodatkowo pojawiają się dźwięki na żywo, grane na różnych instrumentach. W sumie przygotowywaliśmy się około dwóch miesięcy, a nasza obecność na festiwalu jest symbolicznym zwieńczeniem. Prezentujemy nasze dzieło po raz pierwszy. To premiera – dodaje aktor lalkowy z Gdańska, Marcin Marzec.
W sobotę lalki dotrą do Borkowa. Spektakle rozpoczną się o godzinie 13, a w niedzielę od 14 w Cieplewie.
Mateusz Czerwiński/ua