Gdynia poszła w ślady Gdańska i Sopotu. W tych miastach od 1 października rodzice będą zwolnieni z opłat za żłobki. Będą musieli ponosić jednak opłaty za wyżywienie.
Zanim to nastąpi, miejscy radni będą musieli przyjąć stosowne uchwały. Wiceprezydent Gdyni Tomasz Augustyniak zwrócił uwagę, że będzie to duża ulga dla rodziców i samorządu. – Bardzo się cieszymy z tego programu, ponieważ po pierwsze pomoże rodzicom, więc w zasadzie też zaktywizuje ich zawodowo, po drugie pozwoli samorządom zmniejszyć koszt dopłaty do jednego miejsca żłobkowego, który w Gdyni wynosi aż 2400 zł na dziecko – zaznaczył Augustyniak.
PROGRAM AKTYWNY MALUCH
Prawdopodobnie niedługo kolejne samorządy ogłoszą, że żłobki w ich miastach również będą darmowe. – Dzisiaj wsparcie rządowe powoduje, że gmina na nowo wylicza koszty. Mamy 1500 zł, które pójdzie na dziecko poprzez rodzica do jednostki samorządu prowadzącej żłobek, oraz ponad 830 zł, które będzie dodatkiem dla samorządów startujących w programie Aktywny Maluch. Jest duża szansa na to, że większość gmin zdecyduje się na bezpłatne żłobki – wskazała wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz.
Wiceministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Aleksandra Gajewska podkreśliła, że rząd dołoży wszelkich starań, aby oprócz dostępności cenowej podnieść jakość opieki żłobkowej. – Będziemy gwarantować każdemu rodzicowi, że niezależnie od tego, czy ich dziecko jest w placówce prywatnej czy publicznej oraz czy ich dziecko chodzi do placówki w małej gminie czy w dużym mieście, standardy jakości opieki będą przez nas wyznaczone, wdrożone i monitorowane. Wesprzemy wszystkich organizujących i sprawujących opiekę – wytłumaczyła.
PROGRAM AKTYWNY RODZIC
Wspomniane zmiany możliwe są dzięki programowi Aktywny Rodzic. Dofinansowuje on opiekę żłobkową dla rodziców aktywnych zawodowo lub zatrudnienie opiekunki dla dzieci w kwocie 1,5 tysiąca złotych miesięcznie. Program wchodzi w życie w październiku.
Oskar Bąk/mk