Brakuje chętnych na radnych dzielnic w Gdańsku. Na Stogach i Przymorzu wybory mogą się nie odbyć

Zdjęcie ilustracyjne (fot. KFP/Anna Rezulak)

W piątek minął czas na złożenie dokumentów przez osoby, które chcą wziąć udział w wyborach do rad dzielnic. Okazało się, że w dziewięciu dzielnicach nie zgłosiła się wystarczająca liczba kandydatów.

Zbyt mało kandydatów zgłosiło się do rady dzielnicy we Wrzeszczu Górnym i Dolnym, Brzeźnie, Suchaninie czy Jasieniu. Po weekendzie do tej listy zaczęły przyłączać się kolejne dzielnice.

– Dla dzielnicy Stogi ogłosimy kolejny termin składania dokumentów. Kandydatów pozytywnie zweryfikowanych jest za mało, żeby przeprowadzić wybory. Wkrótce zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja związana z Przymorzem, gdyż trwa jeszcze weryfikacja osób, które muszą uzupełnić braki formalne. Jeżeli to zrobią, to jest szansa, że wybory się odbędą – przekazuje Sylwia Betlej z gdańskiego magistratu.

W przypadku wszystkich dzielnic z wyjątkiem Stogów przedłużono zapisy do środy, 18 września, do godziny 18:00. Kandydat na radnego musi być zameldowany w dzielnicy, z której chce kandydować, lub widnieć w rejestrze wyborców i zebrać 30 podpisów poparcia.

Betlej podkreśla, że przepisy mogą być zbyt sztywne względem tego, czego potrzebuje dana dzielnica. Ponadto wskazała, że kandydaci być może obawiają się, że działalność w radzie zajmie im wiele czasu i będzie wiązać się z pewnymi wyrzeczeniami w życiu prywatnym.

Oskar Bąk/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj