Listonosz został przeniesiony po 30 latach pracy. Mieszkańcy Brzeźna chcą, żeby wrócił

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. Andrzej J. Gojke / KFP)

Mieszkańcy gdańskiego Brzeźna stają w obronie swojego listonosza. Andrzej Krym pracował w tej dzielnicy 30 lat i został przeniesiony z dnia na dzień.

Listonosz mówi nam, że informację o przeniesieniu otrzymał tuż po powrocie z urlopu w lipcu. – Dostałem przykrą wiadomość od naczelnik, że zostaję przeniesiony do innego urzędu. Po 30 latach pracy w jednym miejscu jest to dla mnie straszne. Takich rzeczy nie robi się w ten sposób, tylko daje się czas do zastanowienia – zaznacza pan Andrzej.

ZBIÓRKA PODPISÓW

Mieszkańcy Brzeźna zaczęli zbierać podpisy w obronie listonosza i chcą, żeby wrócił. – Ten człowiek jest nam bardzo potrzebny, bo z każdym żył jak z rodziną, każdego znał i z każdym zamienił słowo. Temu człowiekowi wyrządzono straszną krzywdę. Jak można go wyrzucić jak śmiecia? – pytają.

Poczta Polska informuje, że ponownie spotka się z panem Andrzejem Krymem oraz naczelniczką urzędu i omówią sprawę jego przeniesienia.

POSŁUCHAJ: 

Oskar Bąk/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj