Ulica Dąbrowszczaków, a może Biały Dwór? Gdańscy radni Koalicji Obywatelskiej chcą, aby mieszkańcy Przymorza wypowiedzieli się na temat ewentualnej zmiany nazwy ulicy Lecha Kaczyńskiego.
Zdaniem Agnieszki Owczarczak, przewodniczącej rady miasta, w 2016 roku, gdy zmieniano nazwę, nikt nie pytał mieszkańców o zdanie. – Ta kwestia nie została z nimi przedyskutowana. Zmiana nazwy ulicy nastąpiła w drodze zarządzenia zastępczego wojewody pomorskiego, którym był wtedy Dariusz Drelich. Rada Miasta Gdańska nie miała wpływu na tamtą zmianę – mówi.
„TO METODA DZIEL I RZĄDŹ”
Radny Przemysław Majewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że nazwa ulicy stanowi temat zastępczy, który wywoła niepotrzebne emocje. – Widzimy, że rządząca Gdańskiem mniejszość nie radzi sobie w sprawach dotyczących inwestycji, dróg i tego, w jaki sposób komunikacja miejska w Gdańsku nie działa. W związku z tym znów próbują znaleźć temat, który będzie dzielił mieszkańców. To metoda rządzenia dziel i rządź – komentuje.
Uchwała dotycząca przeprowadzania konsultacji zostanie poddana pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska pod koniec października.
Oskar Bąk/MarWer