Sopoccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który okradał kościoły. Jego łupem padały skarbonki z datkami wiernych. 60-latek wpadł w ręce mundurowych po tym, gdy okradł dwie nastolatki, które korzystały z lodowiska.
Jak mówi podkomisarz Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, okazało się, że podejrzany ma już na swoim koncie kilka przestępstw. – Na początku stycznia włamał się do skarbonki znajdującej się w sopockiej kaplicy, skąd ukradł 50 złotych i zniszczył przytwierdzoną do skarbonki figurkę anioła o wartości ponad 1000 złotych. Pod koniec stycznia z tej samej kaplicy próbował ukraść całą skarbonkę, ale nie udało mu się osiągnąć celu z uwagi na postawę kościelnego. Po raz kolejny sprawca pojawił się w kaplicy pod koniec lutego. Włamał się do skarbonki na datki dla biednych osób i ukradł gotówkę w kwocie około 1000 złotych – wyjaśnia policjantka.
Za to 60-latek został skazany na trzy lata więzienia, ale nie zgłosił się do zakładu karnego. Teraz jest już za kratkami, ale wcześniej usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Grozi mu 7,5 roku więzienia.
Grzegorz Armatowski/ua