Gdynia naruszyła prawo, uchwalając budżet miasta na ten rok – tak orzekła Regionalna Izba Obrachunkowa i nakazała natychmiastowe usunięcie błędu. W środę, 22 stycznia, na sesji rady miasta dokument został poprawiony.

Chodzi o ustalenie rezerwy celowej na realizację zadań z zakresu zarządzania kryzysowego. W Gdyni rezerwę ustalono na poziomie niższym niż wymagany.

– To był błąd urzędnika. W końcówce prac nad budżetem znalazły się w nim dodatkowe wydatki inwestycyjne i sądzę, że doszło do nieprzeliczenia ponownie tej kwoty, 0,5 procenta, która jest wymagana na zadania, które powinny być obowiązkowo w budżecie ujęte – tłumaczył przewodniczący Rady Miasta Gdyni Tadeusz Szemiot.

W TLE POLITYKA

– To pokazuje problem chaotycznego przyjmowania budżetu. Widać, że rządzący byli bardziej zajęci dopracowywaniem koalicji, powoływaniem dyrektorów, niż skupieniem się na tym, żeby budżet przygotować fachowo i żeby wszystkie wskaźniki wypełnić z należytą starannością – mówił radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Dudziński.

Rezerwa celowa miasta na zadania z zakresu zarządzania kryzysowego podniesiona została do poziomu 6,06 miliona złotych. Do wymaganego prawem minimum brakowało wcześniej niespełna 20 tysięcy złotych.

Marcin Lange/puch