Urządzający sobie noce rajdy na ulicach centrum Gdyni i generujący potężny hałas motocykliści oraz właściciele stuningowanych samochodów to największa zmora mieszkańców Śródmieścia. Przez większość ubiegłego roku byli praktycznie bezkarni, bo policja nie posiadała sprawnych urządzeń do pomiaru poziomu hałasu. Teraz już ma i zapowiada „zero tolerancji” dla hałasujących kierowców.
Policja deklaruje, że regularnie organizować będzie akcje „Cicha Gdynia”. W ubiegłym roku oba posiadane przez policjantów sonometry, czyli urządzenia do pomiaru hałasu, nie posiadały legalizacji. Teraz jednak, jak zapewnia rzeczniczka gdyńskiej policji komisarz Jolanta Grunert, sonometry są już sprawne.
– Mamy dwa sonometry, które co jakiś czas są poddawane legalizacji, żeby ten sprzęt był właściwie używany. Planujemy cykliczne działania nie tylko w okresie sezonu wiosenno-letniego. Współpracujemy bardzo ściśle z urzędem miasta – mówiła Jolanta Grunert.

Akcja policji „Cicha Gdynia” (fot. KMP w Gdyni)
MIESZKAŃCY: „CZY TO COŚ DA?”
– Nie wierzę, że coś się zmieni, bo mieszkam tu wiele lat i zawsze w lecie, kiedy robi się ciepło, szczególnie po godzinie 22:00, jest szaleństwo – powiedział reporterowi jeden z mieszkańców Śródmieścia Gdyni.
– Chcielibyśmy wierzyć, że to coś da. Do tej pory nie interesował się tym nikt – dodała mieszkanka.
ZAKAZ WJAZDU DLA MOTOCYKLI
Jak ustalił nasz reporter, niewykluczone jest też wprowadzenie przez miasto zakazu poruszania się motocyklami na niektórych ulicach w centrum.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Marcin Lange/puch





