Korki, przejścia naziemne, utrudniona komunikacja. Jak gdańskim kierowcom jeździ się po mieście?

Aleja Grunwaldzka w Gdańsku (fot. KFP/Krzysztof Mystkowski)

Niektórzy narzekają na korki, a inni mówią, że nie jest najgorzej. Co kierowca to opinia odnośnie do tego, jak jeździ się po Gdańsku. Pojawiają się głosy, że pomysły dotyczące powstawania kolejnych przejść naziemnych są nietrafione. Mieszkańcy wskazują także na obszary, które są gorzej skomunikowane.

Zapytaliśmy kierowców o to, jak jeździ się im po Gdańsku.

Posłuchaj:

CO SĄDZĄ NASI SŁUCHACZE?

O opinie zapytaliśmy również naszych słuchaczy w poniedziałkowym paśmie porannym. Nasza SMS-owa skrzynka pęka w szwach. Oto niektóre z nadesłanych wiadomości:

– Na Armii Krajowej jest coraz gorzej, rowerostrada tam to pomyłka. Coraz więcej mieszkań, a brak komunikacji miejskiej i dróg – pisała jedna z naszych słuchaczek.

– Jestem taksówkarzem i jeżdżę po całym mieście. Tragedia co się w tym roku dzieje. Przykład: Czarny Dwór. Budują się cztery siedemnastopiętrowe bloki, w każdym jest 200 mieszkań. Każdy ma dwa auta, więc będzie 1600 samochodów. Nie mam pojęcia, jak oni to tam zmieszczą i co tam się stanie – przyznał inny słuchacz.

Pojawiły się też jednak głosy apelujące o ograniczenie jazdy samochodami. – Nie chcecie korków? To niech wasze dzieci jeżdżą do szkół zbiorkomem. Od razu jak zaczyna się wolne od szkoły to korki w większości rozpływają się w powietrzu – oceniono w jednym z SMS.

NEGATYWNIE TAKŻE O KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ

Nie zabrakło także opinii dotyczących jazdy komunikacją miejską. – Do wszystkich głosów narzekających na stan dróg w Gdańsku chciałam dorzucić swój o fatalnej komunikacji miejskiej do tego stopnia, że mimo korków i tak wszędzie bardziej opłaca się jechać samochodem – stwierdziła słuchaczka.

– Jeżdżę komunikacją miejską po mieście. Jestem przerażona, bardzo wydłuża się droga do centrum od strony Elbląskiej. Nikogo to nie obchodzi. Autobus jedzie ponad 1h i jeszcze stoi w korkach od Podwala. Autobusy kursują co 40 minut i są wiecznie przeładowane. I jeszcze kolejne przejścia naziemne mają być budowane. Nawet podróż tramwajem nic nie przyspieszy. Szkoda, ze metra nie mamy – zaznaczyła inna słuchaczka.

„OD 1998 ROKU NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO”

Otrzymaliśmy także wiadomości głosowe.

– Po Gdańsku jeżdżę od 1998 roku, od kiedy mam prawo jazdy. Nic się nie zmieniło. Co chwilę tylko łata się dziury. Jeśli gdzieś się korkuje, to się trochę poszerzy. Ale nic nie jest budowane na wyrost, nie myśli się przyszłościowo. Powstają nowe osiedla, zero dróg – mówił pan Marcin.

– Nie jestem kierowcą, ale jeżdżę komunikacją miejską. Na przestrzeni lat bardzo się zmieniła – oceniła pani Katarzyna.

Za wszystkie wiadomości bardzo dziękujemy i zachęcamy do kontaktu – zarówno poprzez SMS, jak i WhatsApp na numer 603 06 06 06.

Oskar Bąk/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj