Dwa ostatnie, charakterystyczne czerwone kutry z Oksywia po zezłomowaniu i przecięciu na pół zostały przez ich właścicieli przekazane miastu. W planie było ich ponowne scalenie i stworzenie tam rybackiego skansenu jako atrakcji turystycznej. Na razie jednak na planach się skończyło.
Jak mówiła Joanna Zielińska, radna Gdyni, zwłoka sprawia, że kutry są w coraz gorszym stanie. – Pocięte kutry dalej leżą na miejscu przy bulwarze na Oksywiu i niszczeją. Zawsze są atrakcyjne do tego, żeby jeszcze je popsuć – bo są ruiną. Jeżeli obecna pani prezydent obiecała – i przekazał to również sekretarz – że zostaną scalone, to powinno się to już stać – podkreślała.
– Nam – tak jak wcześniej zapowiadaliśmy – zależy na tym, żeby chociaż jeden z tych kutrów został ponownie złożony. Jesteśmy w trakcie rozmów z przedsiębiorcą, który zgłosił się do nas sam. Ma on nowy pomysł na to miejsce i chciałby je ożywić – tłumaczył Łukasz Kobus, sekretarz miasta.
Plany – zgodnie z zapowiedziami – ziścić mają się jeszcze w tym roku.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Marcin Lange/aKa





