Gigantyczny przemyt marihuany udaremnili w Gdańsku funkcjonariusze Pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej. Przechwycili prawie tonę środka odurzającego. Nielegalny towar przypłynął statkiem z Kanady.
Jak mówił podkomisarz Sebastian Pakalski z Pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej, czarnorynkowa wartość nielegalnego towaru to prawie 20 milionów złotych.
– Zgodnie z deklaracją w kontenerze miały być drewniane, ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą tego towaru była firma w Polsce. Kontener został prześwietlony skanerem RTG, a następnie skierowany do szczegółowej kontroli. Funkcjonariusze za pierwszą warstwą towaru znaleźli palety ze skrzyniami, w których były foliowe torebki wypełnione suszem roślinnym – wyjaśniał.
Funkcjonariuszy podczas kontroli wspierała Lola – pies służbowy pomorskiej KAS, wyspecjalizowany w wykrywaniu narkotyków. Nikt w tej sprawie nie został na razie zatrzymany. Śledztwo prowadzi gdańska prokuratura.
Grzegorz Armatowski/aKa





