Deweloper wycofuje się z inwestycji przy Wołkowyskiej w Gdańsku. Sytuacja od początku budziła duży niepokój wśród lokalnej społeczności. Obawiali się zniszczenia terenów zielonych i pojawienia się dużej liczby lokatorów na stosunkowo małym obszarze.
– To wąskie przejście to jest ciąg komunikacyjny między żerowiskami różnych gatunków zwierząt. Kiedy postawimy tam budynki, jakąkolwiek zabudowę, drogę, wprowadzimy tam ruch, narażamy te zwierzęta na głód – powiedział jeden z mieszkańców.
– 450 mieszkań, 1100 mieszkańców, minimum 540 samochodów. Dla porównania, cały rejon ulicy Wołkowyskiej i Szczodrej to jest dziś 200 samochodów i 300 mieszkańców – dodał kolejny.
Jednocześnie urzędnicy nadal kontynuują prace nad planem miejscowym umożliwiającym budowę trzynastometrowych budynków.
Oskar Bąk/puch
Czytaj też:
Walka o krajobraz dzielnicy Piecki-Migowo. Mieszkańcy nie chcą wysokich bloków [POSŁUCHAJ]





