Do weekendu potrwają konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia na Strzyży Strefy Płatnego Parkowania. Jak mówi Roman Nosek, zastępca przewodniczącego zarządu dzielnicy, problem czeka na rozwiązanie od lat.
– Miejsc brakuje, samochodów przybywa – ocenia Roman Nosek, zastępca przewodniczącego zarządu dzielnicy Gdańsk-Strzyża. – Dużo złego robi nam garnizon, gdzie samochodów przybyło niesamowicie, oraz Wyższa Szkoła Bankowa, gdzie po prostu w weekendy jest koszmar. Zdania są w sumie podzielone, ze wskazaniem chyba na tych, którzy są za strefą, ponieważ następuje wtedy rotacja aut. Natomiast oczywiście wszystkich nie zadowolimy i jest tak, że strefy powstają – dodaje.
– To mieszkańcy wskażą, na których ulicach opłaty będą pobierane – mówi Agata Lewandowska z Biura Zarządzania Ruchem Drogowym w Gdańsku. – Według tego, co zgłaszała rada dzielnicy, są to głównie obszary newralgiczne, takie jak ulica Szymanowskiego w obszarze bardzo bliskiego sąsiedztwa punktów usługowych, jak również obszary, gdzie ruch generowany jest przez uczelnię wyższą. Tam mieliśmy najwięcej zgłoszeń od mieszkańców – dodaje.
Strefa może zostać wprowadzona za rok. Miałaby obowiązywać od poniedziałku do piątku między godziną 9:00 a 17:00. Miesięczna opłata dla mieszkańca dzielnicy to 10 złotych za samochód.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Sebastian Kwiatkowski/mp





