Dwaj młodzi mężczyźni porwali 18-latkę w Gdańsku. To była dziewczyna jednego ze sprawców. Do zajścia doszło przed sklepem przy ulicy Wałowej. Mężczyźni siłą wciągnęli dziewczynę do taksówki. Kierowcę zmusili do jazdy w kierunku Elbląga. Mieli atrapę pistoletu. Zaalarmowana policja powiadomiła ościenne jednostki i wszystkie patrole w mieście.
– Komunikat o tym zdarzeniu został przekazany między innymi policjantom z Gdańska i Elbląga, którzy podjęli czynności celem zatrzymania sprawców. Około godziny 22:00 w miejscowości Nowe Pole funkcjonariusze ruchu drogowego z Elbląga zauważyli ten pojazd i natychmiast zareagowali. Policjanci zatrzymali dwóch sprawców w wieku 20 i 19 lat. W aucie przebywała również 18-letnia pokrzywdzona, jak i 21-latek kierujący Toyotą – poinformowała podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Gdańsk – Areszt dla 🚶♂️mężczyzny, który porwał swoją byłą partnerkę i dozór dla mężczyzny, który pomagał…
Opublikowany przez Komenda Miejska Policji w Elblągu Poniedziałek, 4 sierpnia 2025
Pokrzywdzonej – w związku z porwaniem – nic się nie stało. W momencie przybycia policji nie miała obrażeń.
– Podczas pracy nad tą sprawą śledczy ustalili, że zatrzymany 20-latek z Ostrołęki ma już na swoim koncie kilka przestępstw. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na to, by w prokuraturze podejrzany usłyszał zarzuty za bezprawne pozbawienie wolności 18-latki i grożenie jej, znęcanie się psychiczne i fizyczne nad pokrzywdzoną, zgwałcenie jej, uporczywe nękanie 18-latki, narażenie pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utarty życia albo wystąpienie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, założenie lokalizatora GPS na pojazd kobiety, celem uzyskania informacji o osobie, do których nie był uprawniony oraz za kierowanie gróźb wobec kierującego toyotą i wobec obecnego chłopaka 18-latki, a także za naruszenie jego nietykalności cielesnej – relacjonuje policja.
Sąd aresztował 20-latka na trzy miesiące. On i jego kolega odpowiedzą też za uprowadzenie kobiety. Podejrzanym grozi do 12 i do 15 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/puch





