PiS chce zmian w wystawie „Nasi chłopcy”. Muzeum nie zamierza ulegać

Członkowie PiS zbierają podpisy pod petycją w sprawie zmian w wystawie "Nasi chłopcy". Gdańsk, 08.08.2025 r. (fot. Radio Gdańsk/Oskar Bąk)

Politycy Prawa i Sprawiedliwości chcą zmian w wystawie „Nasi chłopcy” w Muzeum Gdańska. Rozpoczęli zbiórkę podpisów w tej sprawie przed Ratuszem Głównego Miasta. Wystawa opowiada o losach Polaków mieszkających na Pomorzu, siłą wcielonych do armii III Rzeszy.

Zdaniem posła Kazimierza Smolińskiego, wystawa relatywizuje historię i osłabia odpowiedzialność Niemców.

— Wyjeżdżali, byli zadowoleni, są uśmiechnięte twarze i napis: „Nasi chłopcy”. Jak ktoś jest obiektywnie nastawiony, to może stwierdzić, że wchodzi do niemieckiego muzeum. Gdzie mamy tutaj historię Polski, cały kontekst naszej tragedii, którą przeżyliśmy w czasie drugiej wojny światowej? — pyta.

JEST ODPOWIEDŹ KURATORA

Andrzej Hoja, kurator wystawy, zapewnia, że muzeum nie ulegnie politycznym naciskom.

— Powinniśmy przede wszystkim opowiadać z rzetelnością, tak? Mówimy o zjawisku, które rzetelnie pokazaliśmy na wystawie. Jej geneza jest właśnie związana z niewiedzą, z białymi plamami, które są w tysiącach pomorskich rodzin. W wielu przypadkach ci ludzie nie wiedzą, co z tym zrobić. Potrzebują rzetelnej informacji o tym, co wydarzyło się na Pomorzu w okresie wojny — wyjaśnia.

Na wystawie „Nasi chłopcy” są prywatne pamiątki i listy osób, które opisywały tamte trudne wydarzenia.

Oskar Bąk/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj