Słaba kondycja finansowa gdyńskiego garnizonu policji budzi nasz niepokój pod kątem bezpieczeństwa mieszkańców – twierdzą radni miasta. Podjęli w tej sprawie rezolucję, która trafiła już do ministra spraw wewnętrznych i administracji, komendanta głównego policji oraz wojewody pomorskiej.
W dokumencie gdyńscy radni wskazują na strategiczne znaczenie miasta w kontekście bezpieczeństwa kraju, czyli między innymi port wojenny oraz handlowy, wykorzystywany przez wojska NATO. – Tymczasem potrzeby finansowe gdyńskiej policji są tak duże, że przekraczają możliwości miasta – podkreśla radny Gdyni Łukasz Piesiewicz.
– Gdyńska policja potrzebuje natychmiast odnowienia floty ponad 40 pojazdów. To są kwestie wielomilionowe. Oferujemy gotowość przystąpienia do prac, których wynikiem będzie udostępnienie części zasobu mieszkań komunalnych na potrzeby policji. Mamy w policji wakaty i wiemy, że problemem jest kwestia materialna. Wielu policjantów mogłoby pracować w Gdyni, gdyby nie wysokie czynsze – wskazuje Piesiewicz.
Rezolucja nie została podjęta jednogłośnie. Za było 18 radnych, a 10 wstrzymało się od głosu.
Marcin Lange/mk





