Kolejne problemy z wprowadzeniem nocnej prohibicji w Gdyni. Wszystko przez… brak opinii rad dzielnic

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Pexels)

Nie będzie nocnej prohibicji w Gdyni, przynajmniej nie w najbliższym czasie. Temat związany z wprowadzeniem na terenie miasta zakazu sprzedaży alkoholu na wynos w godzinach 22:00-6:00 zakończył się fiaskiem. Zdecydowały względy proceduralne.

Do podjęcia uchwały w sprawie prohibicji wymagane są opinie wszystkich rad dzielnic. Nie ma znaczenia czy pozytywne, czy negatywne. W Karwinach, Dąbrowej i Chyloni głosowanie w tej sprawie zakończyło się remisem, czyli opinii nie wydano. Łukasz Piesiewicz, inicjator wprowadzenia prohibicji w mieście i radny ma nadzieję, że te rady dzielnic powtórzą głosowanie.

– Zakładam, że remis mógł wynikać z jakiegoś ograniczenia przepływu informacji. Podejmiemy bezpośrednie działania z radnymi i mam nadzieję, że doprowadzą do wydania opinii, niezależnie, czy będzie negatywna, czy pozytywna. Jeśli rady dzielnic nie wydadzą swoich opinii wymaganych prawem, to będziemy myśleć o innej formie ograniczenia sprzedaży alkoholu, o innym kształcie uchwały, możliwe, że ograniczającym terytorialnie postulowaną prohibicję – wyjaśnia.

W zleconym przez miasto badaniu za wprowadzeniem nocnej prohibicji opowiedziało się prawie 60 procent mieszkańców.

Więcej o tym w Radiu Gdańsk dziś po godzinie 16:00.

Marcin Lange/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj