Szef inspekcji sanitarnej: Sytuacja na Pomorzu jest stabilna, ogniska koronawirusa pod kontrolą

Sytuacja na Pomorzu jest stabilna, ogniska koronawirusa są pod kontrolą służb sanitarnych – mówił w Radiu Gdańsk Tomasz Augustyniak, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gdańsku. Dodawał jednak, że to się może zmienić, jeśli nie będziemy stosować się do ograniczeń w kontaktach. – To, że poluzowano gospodarkę nie znaczy, że możemy czuć się jakby koronawirus już przeminął. Obawiam się, że niefrasobliwość osób, które nie noszą maseczek, nie stosują dystansu społecznego, odczujemy za jakiś czas w postaci zwiększonej liczny zakażeń i trzeba będzie wrócić do ograniczeń – mówił w rozmowie z Joanną Matuszewską. 

Jednocześnie szef pomorskich służb sanitarnych poinformował o 6 nowych przypadkach zakażeń i zgonie jednej osoby. – Dziewiętnaście spośród 22 zmarłych osób na Pomorzu, to pensjonariusze dwóch placówek opiekuńczych, domu seniora w Koleczkowie i DPS Polanki w Gdańsku. Zmarły mężczyzna też był pensjonariuszem jednej z tych placówek. 

Dyrektor wojewódzkiej stacji sanepidu odniósł się do sytuacji w szpitalach, w których są ogniska koronawirusa. – Te placówki wdrożyły szybko procedury i wydaje się, że ogniska wygasają – mówił. 

W audycji mowa była też o punktach pobrań wymazów od osób w czasie kwarantanny, które powstają przy szpitalach. Osoby po 12 dobie kwarantanny, mające możliwość dojechania własnym samochodem do szpitala, będą mogły zrobić badanie. – Ta opcja jest jeszcze w fazie organizacji, gdyż musimy działać wspólnie z policją, kontrolującą przestrzeganie zasad kwarantanny, tak by osoba jadąca na badanie w przypadku zatrzymania do kontroli, nie dostała mandatu.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj