Można już robić testy na koronawirusa w aptekach. Niepotrzebne skierowanie od lekarza

Od 27 stycznia test antygenowy na obecność COVID-19 można wykonać w aptece. Przeprowadzane przez farmaceutę badanie jest opłacane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, nie jest wymagane skierowanie.

Wynik zostaje zarejestrowany i wpisany do systemu. Można zobaczyć go na swoim Internetowym Koncie Pacjenta i w aplikacji moje IKP. Pozytywny oznacza automatyczne skierowanie na domową izolację.

– Od 27 stycznia rzeczywiście apteki, które wyrażą taką wolę i ochotę oraz spełnią podstawowe warunki mogą dokonywać wymazu u pacjentów. To testy antygenowe. Żeby móc „wymazywać”, apteka musi jeszcze znaleźć się w biuletynie informacji publicznej. Na dzień dzisiejszy w województwie pomorskim nie ma zbyt wielu takich aptek, ale mamy wiedzę, że zgłaszają się i wypełniają formularze kolejne z nich – mówi Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

NAJWAŻNIEJSZY JEST PACJENT I JEGO BEZPIECZEŃSTWO

Aby apteka pobierała wymazy, musi mieć do tego przydzielone oddzielne pomieszczenie. Zminimalizuje to ryzyko zakażenia podczas wykonywania testu.

– Najważniejszy jest pacjent i trzeba zapewnić mu bezpieczeństwo. Na szczepienia przychodzą pacjenci potencjalnie zdrowi, natomiast na testy wykrywające COVID-19 potencjalnie chorzy. Apteki muszą zatem zapewnić bezpieczeństwo i dostosować się do przepisów prawa. Muszą być spełnione takie warunki, jak: wola właściciela apteki, wymagane warunki lokalowe i uprawniony do podejmowania wymazów personel – mówi Michał Pietrzykowski, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Gdańsku.

KRÓTKIE SZKOLENIE PRZEZ INTERNET

Jak dodaje, prawie pięć tysięcy farmaceutów przez pięć dni przeszło specjalne szkolenia na portalu Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego i zdobyło odpowiednie uprawnienia.

– Szkolenie jest e-learningowe i nie trwa długo. Pobieranie wymazu nie jest skomplikowaną czynnością. Pamiętajmy, że w ciągu miesiąca sprzedajemy pacjentom w aptekach ponad milion testów antygenowych, które są z powodzeniem wykonywane w domu na podstawie ulotki. Apteki mogły zamówić je w agencji rezerw już 26 stycznia, na początku po sto sztuk – wyjaśnia Michał Pietrzykowski.

OPINIE GDAŃSZCZAN

– Słyszę, że jest bardzo duży problem, jeśli chodzi o farmaceutów. Nie każda apteka jest przystosowana. Jeśli byłaby taka szansa, a stwierdziłabym, że źle się czuję, to skorzystałabym z tej opcji, jeśli byłaby zapewniona intymność – mówi mieszkanka Gdańska.

– To dobre rozwiązanie, dlatego, że na wykonanie testu trzeba obecnie czekać w długich kolejkach – dodaje inna gdańszczanka.

Po wykonaniu testu antygenowego otrzymuje się ważny przez 48 godzin Unijny Certyfikat COVID. Po dziesięciu dniach od pozytywnego wyniku testu można liczyć na Krajowy Certyfikat COVID.

 

Marta Włodarczyk/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj