Dom, w którym uważność na drugiego człowieka jest najwyższym dobrem
Rocznie pod swój dach przyjmują 450 osób. Bywają wolne miejsca, ale rzadko. W kolejce na łóżko, miejsce, opiekę, wsparcie i miłość – bo ich w tym domu także nie brakuje – czeka aktualnie kilkanaście osób. Tutaj godnie odchodzi człowiek.