„Epokowa zmiana” w słupskim ciepłownictwie. „Rozbierzemy komin przy ulicy Koszalińskiej”

Agnieszka Jeziorska (fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Słupsk bez ogrzewania z węgla. Spółka Engie EC Słupsk całkowicie zrezygnowała z wykorzystywania tego paliwa do produkcji energii cieplnej. Obie kotłownie przy ulicach Koszalińskiej i Klary z Asyżu zostały już przebudowane na inne paliwa, w tym olej, gaz i biomasę.

– Udało się nam zrobić to szybciej, niż zakładaliśmy: na koniec sezonu grzewczego, wiosną tego roku. Plan zakładał, że będzie to koniec roku 2025. To dla nas epokowa zmiana, ale największa część modernizacji już za nami. Przed nami też nowe wyzwania, czyli pompa ciepła i odzyskiwanie energii cieplnej ze ścieków przy współpracy z Wodociągami Słupsk – mówiła w Studiu Słupsk prezes Engie EC Słupsk Agnieszka Jeziorska.

Rocznie spółka zużywała na produkcję ciepła około 50 tysięcy ton węgla. Inwestycje, które pozwoliły na rezygnację z tego paliwa, w sumie wyniosły około 240 milionów złotych.

ZNIKA PONAD STUMETROWY KOMIN

Rezygnacja z węgla przyniesie też zmiany w krajobrazie Słupska.

– Rozbierzemy komin przy ciepłowni przy ulicy Koszalińskiej. Ta rozbiórka już się rozpoczęła, dokończymy ją wiosną, po zakończeniu sezonu grzewczego. Ten 111-metrowy komin nie jest już używany, ale ze względów bezpieczeństwa prace zakończymy za kilka miesięcy. Będzie to rozbiórka etapowa, nie spektakularne wyburzenie. Jeśli chodzi o komin ciepłowni przy ulicy Klary z Asyżu, to w 2026 roku będzie jeszcze wykorzystywany. Badamy możliwości wykorzystania tej konstrukcji, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły – dodała Agnieszka Jeziorska.

Posłuchaj audycji:

Przemysław Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj