Kolory i światła stają się symbolem polskich świąt. Socjolog: „To też jest wpisane w tradycję”

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Czas zmienia wszystko, także Święta Bożego Narodzenia – to, jak je organizujemy, spędzamy i postrzegamy. Czy to zmiany na lepsze, czy gorsze? Nie tylko o tym z dr hab. Magdaleną Żadkowską z Zakładu Socjologii Życia Codziennego w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego rozmawiał Kuba Kaługa.

Dla dr hab. Magdaleny Żadkowskiej, w 2025 roku w Polsce symbolem świąt Bożego Narodzenia najbardziej zaczynają stawać się… kolory.

– Myślę, że rzeczywiście widać od razu, że mamy święta, bo mamy lampki, zielone, czerwone kolory, choinki. Trochę może bardziej jesteśmy oświetleni, jaśniejsi. Ja dużo pracowałam w projektach polsko-norweskich, to tak mi się wydaje, że ten wizerunek Norwegii, rozświetlonej właśnie sztucznym światłem, trafił powoli do Polski, gdzie w sumie jest podobnie ciemno – mówi.

– Myślę, że mamy taką opozycję: światło i ciemność, które też są wpisane w tradycję. Szukanie pierwszej gwiazdki – pewnie dzieci dalej to robią. To jest polska tradycja, która wiąże się z tym przesileniem i z tym, że nam ciemno. W latach 80., które pamiętam, bo byłam wtedy dzieckiem, możliwości oświetlania były mniejsze. Czasem może były świeczki, ale czasem wręcz prądu brakowało. Dzisiaj mamy przepych, bogactwo, światło – dodaje.

Posłuchaj:

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj