Zbliża się majówka, a niedługo po niej główny sezon turystyczny.  O tym, jak Gdańsk może kusić turystów z centrum Polski rozmawiali goście audycji Ludzie i Pieniądze. Autostrady, tanie linie lotnicze i pociągi Pendolino to gwarancja wygodnej podróży po całej Polsce. Każdy region robi więc wszystko, aby przyciągnąć jak największa liczbę turystów. O tym, jak wypada Trójmiasto na tle konkurencji, rozmawiali goście audycji Ludzie i Pieniądze.

INWESTOWAĆ W STOCZNIĘ

– Gdańsk zawsze miał potencjał. Jako mieszkaniec Sopotu myślałem, że tylko tamto miasto istnieje. Gdańsk był uśpiony, ale w pewnym momencie się obudził. W Sopocie widuję mnóstwo turystów, mówiących po angielsku, hiszpańsku czy rosyjsku. W trakcie Euro 2012 pojawiło się u nas mnóstwo Irlandczyków, którzy byli wspaniałymi klientami. W Gdańsku nie brakuje niczego, jest zielone światło do rozwoju – mówił Arkadiusz Hronowski z klubu B90.

– Należy otwierać się na atrakcje, które odbędą się niezależnie od pogody. Czekamy jeszcze na wybuch atrakcji na terenach stoczni. To będzie strzał w dziesiątkę! – dodawał Hronowski.

GDAŃSK DOGANIA SOPOT?

Za najbardziej atrakcyjne miejsce dla turystów od zawsze uchodził Sopot. Słynny Monciak jest naszpikowany kawiarniami, barami i klubami muzycznymi.

– Trzeba pamiętać, że Sopot zawsze był perełką, wszyscy tam lgnęli. W pewnym momencie zaczął cierpieć na brak miejsc. W restauracjach, knajpkach ciężej znaleźć miejsce. Turyści w Trójmieście zaczęli dostrzegać inne miasta. Na Długim Targu spotykam tłumy ludzi, w większości obcokrajowców. Atrakcją jest niezwykła atmosfera. Klimat panujący w sopockich kafejkach każe mieszkańcom Warszawy spędzać czas tutaj – tłumaczył Jan Zarębski, współtwórca Lonzy i Naty.

KAMPANIA REKLAMOWA

Według ekspertów Trójmiasto ma czym się chwalić, tylko trzeba wiedzieć, jak to zrobić.

– To choćby bliskość morza. Brakuje nam jeszcze takiej otwartości na resztę Polski. Wiele osób, przyjeżdżających do Gdańska z południa, to udają się na plażę i do hotelu. Myślę, że można jeszcze bardziej pokazać ofertę miasta w innych częściach Polski. Czy to będą reklamy, czy billboardy – to szansa na pokazanie naszych walorów – mówi Robert Raszczyk z Brands Polska.

Posłuchaj audycji:

Wiktor Miliszewski