662. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Siły powietrzne strąciły 20 rosyjskich dronów i pocisk kierowany

(Fot. PAP/Alena Solomonova)

Trwa najazd Rosji na Ukrainę. Agresorzy atakują między innymi z powietrza. Ukraińskie siły odpierają jednak ich ataki – dziś poinformowały o strąceniu 20 rosyjskich dronów i pocisku kierowanego.

17:44 Premier Meloni: poparcie dla Ukrainy leży w naszym narodowym interesie

Premier Włoch Giorgia Meloni oświadczyła w niedzielę, że wiele osób w jej kraju nie rozumie tego, że poparcie udzielane Ukrainie leży w interesie Italii. „Włochy mają wszystko do stracenia w świecie, w którym siła prawa zostanie zastąpiona przez prawo silniejszego” – stwierdziła w wystąpieniu na forum politycznym w Rzymie, zorganizowanym przez jej ugrupowanie Bracia Włosi.

W 70-minutowym przemówieniu na zakończenie politycznego wydarzenia o nazwie Atreju premier powiedziała: „Szacunek w polityce zagranicznej zdobywa się dotrzymując danego słowa. Dlatego partia Bracia Włosi ze swoimi sojusznikami stoi od pierwszego momentu u boku narodu ukraińskiego, który walczy, by bronić się przed inwazją Rosji, tęskniącą za sowieckim imperializmem”.

– Wiem, że wielu Włochów myśli, że ta wojna jest daleko od nas i nie rozumieją włoskiego zaangażowania. Ale to jest znacznie prostsze niż się wydaje: Włochy mają wszystko do stracenia w świecie, w którym siła prawa zostanie zastąpiona przez prawo silniejszego – oznajmiła Meloni.

Dodała: “Na Ukrainie stawką jest nasz interes narodowy, tak, jak wszystkich wolnych europejskich narodów. Tworzymy warunki dla pokoju sprawiedliwego i trwałego”.

Premier zadeklarowała: “Rząd centroprawicy pod przewodnictwem Braci Włochów będzie przede wszystkim rządem kraju z prostym kręgosłupem, podniesioną głową, zabłoconymi butami i czystymi rękoma”.

– Mamy obowiązek moralny dać wszystkim Włochom dumę, by chcieli przywrócić tu i poza granicami kraju poczucie: jestem Włochem – mówiła Meloni. Według niej to jest „największa rewolucja”.

– Mimo niełatwego kontekstu, dane makroekonomiczne są pozytywne, a wielką nowością w porównaniu z przeszłością jest to, że nie został wyrzucony przez okno ani jeden eurocent z włoskich pieniędzy – zapewniła.

Mówiąc o walce z mafiami, premier podkreśliła, że jej rząd będzie ją kontynuować w imię zamordowanych sędziów – Giovanniego Falcone i Paolo Borsellino, generała karabinierów Carlo Alberto dalla Chiesa, a także „wszystkich bohaterów, którzy wskazali drogę, jaką należy podążać”.

Premier Meloni zaznaczyła również: „Jesteśmy zwalczani w każdy możliwy sposób, także tymi metodami, które nie są zbyt legalne. Ale w gruncie rzeczy to dobrze, przeciwnicy są zawsze dobrem, bo nakłaniają do tego, by pracować lepiej”.

Odniosła się też do przygotowanej ustawy, zakazującej praktyki rodzenia dzieci przez surogatki: „Dzieci to nie biznes, nie są przedmiotem, nie kupuje się ich i nie sprzedaje. To wydaje się oczywiste, ale niestety nie jest”.

– Jestem dumna z tego, że także dzięki naszym parlamentarzystom surogactwo stanie się wkrótce powszechnym przestępstwem, ściganym we Włoszech, a także za granicą – powiedziała premier.

W dyskusjach i spotkaniach w ramach forum Atreju uczestniczyło według organizatorów 30 tys. osób.

17:01 ISW: ukraińskie ataki na rosyjską Flotę Czarnomorską powstrzymują ją od zakłócania handlu

Ukraińskie ataki na rosyjską Flotę Czarnomorską skutecznie wymuszają przenoszenie części jej okrętów z okupowanego Krymu i obniżają jej zdolność do zakłócania handlu w zachodniej części Morza Czarnego – ocenił w niedzielę amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Ataki Ukrainy wymusiły zmianę schematu operacji morskich Rosji i sprawiły, że Flota Czarnomorska przesunęła część okrętów z głównej bazy w okupowanym Sewastopolu na Krymie – uważają analitycy ISW.

Ich zdaniem Rosja przygotowuje najpewniej warunki do bardziej trwałego rozmieszczenia okrętów na wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego, przenosząc zasoby z Krymu i rozbudowując mały port w mieście Oczamczyra w kontrolowanej de facto przez Moskwę gruzińskiej Abchazji.

– Ukraińskie ataki przeciwko zasobom Floty Czarnomorskiej skutecznie ułatwiły użycie czarnomorskiego korytarza zbożowego Ukrainy, podczas gdy międzynarodowe poparcie dla tego korytarza rośnie mimo wycofania się Rosji z czarnomorskiej inicjatywy zbożowej oraz gróźb wojskowych przeciwko niej – napisano w raporcie.

ISW przypomina, że siły ukraińskie prowadziły latem i jesienią 2023 roku udaną kampanię uderzeń wyprzedzających na rosyjską Flotę Czarnomorską, co miało na celu uniemożliwienie nałożenia przez Rosję faktycznej blokady ukraińskich portów. Ukraińskie ataki rakietowe i przy użyciu dronów sprawiły, że Rosja nie była w stanie wykorzystać tej floty to powstrzymania aktywności morskiej w zachodniej części Morza Czarnego i pomogły Ukrainie odebrać Rosji inicjatywę na tym akwenie.

15:23 Rosyjskie media: w obwodzie biełgorodzkim potyczka między żołnierzami rosyjskimi i oddziałem walczącym po stronie Ukrainy

W obwodzie biełgorodzkim, położonym w zachodniej części Rosji na granicy z Ukrainą, doszło w niedzielę do potyczki rosyjskiego wojska z niezidentyfikowanym oddziałem walczącym po stronie ukraińskiej – poinformował niezależny od Kremla rosyjski portal Meduza, powołując się na władze rosyjskie i inne media niezależne.

Baza, antykremlowski kanał na komunikatorze Telegram, przekazał, że walki pomiędzy oddziałami rosyjskimi, a „ukraińską grupą dywersyjną” rozgorzały około godz. 11 czasu lokalnego (godz. 13 w Polsce – PAP) we wsi Tieriebrieno, położonej przy granicy z Ukrainą. Wieś zamieszkana jest przez około 200 osób; jej mieszkańcy nie zostali ewakuowani, ukryli się w schronach.

Informacje te potwierdził gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow.

– Wieś Tieriebrieno w rejonie (odpowiednik powiatu – PAP) Krasnojarużskim jest pod ostrzałem Sił Zbrojnych Ukrainy. Według wstępnych informacji, na granicy wsi toczy się walka z użyciem broni palnej. Wszystkie właściwe instytucje panują nad sytuacją – poinformował gubernator na swoim profilu w Telegramie.

– W kilku wioskach doszło do uszkodzenia linii energetycznych. Służby ratownicze i operacyjne rozpoczną usuwanie skutków po uzgodnieniu z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej – dodał.

Portal Meduza zauważa, że dotychczas do akcji zbrojnych przeprowadzanych po rosyjskiej stronie pogranicza – w tym w obwodzie biełgododzkim – przyznawały się Rosyjski Korpus Ochotniczy i legion Wolność Rosji, rosyjskie oddziały walczące po stronie Ukrainy. W sieciach społecznościowych tych formacji nie ma jak dotąd informacji o starciach, do których doszło w niedzielę, nie jest więc jasne, jakie oddziały starły się tam z wojskiem rosyjskim.

14:14 Ukraińska straż graniczna: na północy coraz aktywniejsze grupy rosyjskich dywersantó

W obwodzie sumskim i charkowskim na północy Ukrainy siły rosyjskie zaktywizowały działanie grup dywersyjnych i zwiadowczych – powiadomił w niedzielę Andrij Demczenko, rzecznik ukraińskiej straży granicznej.

Jedną z ostatnich grup przeciwnika wykryto w obwodzie sumskim, dywersantów wypchnięto poza granicę państwa ukraińskiego – przekazał rzecznik. Ryzyko przeniknięcia grup dywersyjnych z Rosji istnieje też w obwodzie czernihowskim. (https://t.me/DPSUkr/16842)

Demczenko przekazał, że dywersanci dzielą się na grupy, prowadzą manewry mające mylić ukraińskich obrońców. Często zastawiają też pułapki z ładunków wybuchowych.

W piątek dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy generał Serhij Najew poinformował, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni ukraińska armia odnotowała siedem prób przedarcia się grup dywersantów z terytorium Rosji.

W listopadzie Najew informował, że grupy rosyjskich dywersantów podejmowały próby przedarcia się na Ukrainę do dziesięciu razy w ciągu miesiąca. Składały się one z wyszkolonych żołnierzy sił specjalnych i wywiadu Rosji.

W październiku Najew mówił, że od czerwca ubiegłego roku Ukraina rozmieściła na swojej północnej granicy pół miliona min.

13:20 Ukraiński wywiad wojskowy: rosną napięcia w okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Rosną napięcia wśród personelu okupowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy; Ukraińcy są zmuszani do przyjęcia rosyjskich paszportów, a pracownicy z Rosji są sfrustrowani, bo opóźnia się termin ich powrotu do domu – informuje w niedzielę ukraiński wywiad wojskowy (HUR).

Rosja wzmacnia nacisk na obywateli Ukrainy, pracujących w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, próbując zmusić ich do wzięcia rosyjskich paszportów i podpisania umów z rosyjskim koncernem Rosatom – czytamy w komunikacie HUR.

Zgodnie z planem okupantów kilkuset ukraińskich pracowników obiektu powinno otrzymać paszporty i zawrzeć odpowiednie umowy do końca tego roku.

HUR podaje, że na Ukraińcach wywierana jest presja psychiczna, wybiórczo, bez uprzedzenia, pozbawiani są oni dostępu do swoich miejsc pracy, a ich przepustki bywają anulowane.

Okupanci próbują zasiać nieufność między pracownikami i stworzyli specjalne kanały w Telegramie, które mają służyć do składania donosów – czytamy.

Według HUR rośnie niezadowolenie wśród przywiezionych z Rosji pracowników w związku z niezrealizowaniem złożonych wobec nich obietnic: zamiast dwóch miesięcy muszą pracować w okupowanej elektrowni po pół roku albo i dłużej, ponieważ w samej Rosji trudno jest znaleźć wykwalifikowanych pracowników chętnych do ich zastąpienia.

Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa w Europie, została zajęta przez siły rosyjskie 4 marca ubiegłego roku. Była od tego czasu ostrzeliwana i kilkakrotnie odcięta od dostaw prądu.

13:11 W Kijowie kolejni kapelani zostali przygotowani do służby w Siłach Zbrojnych Ukrainy

Kolejni kapelani wojskowi różnych wyznań zostali przygotowani w Kijowie do pełnienia posługi w Siłach Zbrojnych Ukrainy – poinformował sztab generalny ukraińskiej armii. Kursy przeszło 30 duchownych.

– Siłę zwycięstwa zdobywa się nie tylko dzięki potędze broni, ale też dzięki sile wiary i modlitwy do Boga. To właśnie kapelani wojskowi pomagają wzmacniać ducha bojowego wojskowych jako niezwykle ważnej części składowej naszego zwycięstwa – napisał sztab.

Jak zaznaczono, nie mniej ważną misją kapelana jest pomoc wojskowym w „pozostawaniu człowiekiem” w warunkach wojny oraz w obronie życia ludzkiego.

Kolejnych 30 kapelanów wojskowych z sześciu wspólnot wyznaniowych przeszło kursy przygotowujące do pełnienia posługi w Instytucie Wojskowym Narodowego Uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki w Kijowie.

Instytut uruchomił pierwszy w historii Sił Zbrojnych Ukrainy kurs dla kapelanów wojskowych różnych religii w lutym 2023 roku.

W październiku portal telewizji Espreso pisał, że w Siłach Zbrojnych Ukrainy służy 160 wojskowych kapelanów. Najwięcej z nich należy do Cerkwi Prawosławnej Ukrainy.

12:03 Rosyjskie media: drony zaatakowały obwód rostowski, celem mogło być lotnisko

Drony zaatakowały obwód rostowski na południu Rosji, celem części bezzałogowców najprawdopodobniej było lotnisko wojskowe – poinformował w niedzielę niezależny rosyjski serwis Meduza.

Rosyjski resort obrony przekazał w niedzielę rano, że nocą obrona powietrzna strąciła 35 ukraińskich bezzałogowców w obwodzie wołgogradskim, lipieckim i rostowskim. Strona ukraińska nie odniosła się do tych doniesień.

Meduza napisała, że był to pierwszy atak dronów na ten region. Gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew poinformował media o zmasowanym ataku dronów w okolicy miasta Mrozowsk. Według niego „większość dronów została zniszczona”.

Media podkreśliły, że celem dronów w obwodzie rostowskim mogło być lotnisko wojskowe w Mrozowsku, gdzie rozlokowane są bombowce.

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały z kolei w niedzielę rano o strąceniu 20 dronów bojowych Shahed i pocisku kierowanego Ch-59, którymi nocą rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę.

10:34 Brytyjski resort obrony: rosyjska administracja zadba o wygraną Putina na okupowanych terenach

Rosyjskie wybory prezydenckie na okupowanych obszarach Ukrainy na pewno nie będą wolne ani uczciwe, a rosyjska administracja na różne sposoby zapewni Władimirowi Putinowi znaczące zwycięstwo w tych obwodach – oceniło w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak wskazano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, 11 grudnia rosyjska Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła, że głosowanie w wyborach prezydenckich w marcu 2024 r. obejmie obwody doniecki, ługański, chersoński i zaporoski na Ukrainie. W tych obwodach odbyły się już rosyjskie wybory regionalne we wrześniu 2023 roku.

Oceniono, że podobnie jak było w przypadku wyborów regionalnych, jest niemal pewne, że głosowanie w wyborach prezydenckich w regionach kontrolowanych przez Rosję nie będzie ani wolne, ani uczciwe.

– Władze rosyjskie niemal na pewno uznają osiągnięcie „prawidłowych” wyników w tych regionach za priorytet, ponieważ chcą nadać inwazji Rosji pozory legitymizacji. Rosyjska administracja prawie na pewno wykorzysta metody obejmujące znaczące oszustwa wyborcze i zastraszanie wyborców, aby zapewnić prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi zwycięstwo w regionach ze znaczną przewagą – napisano.

10:08 Ukraińskie siły powietrzne: rosyjskie wojska będą stosować więcej dronów, mniej rakiet

Rosyjskie wojska będą stosować przeciwko Ukrainie więcej dronów i mniej rakiet – prognozuje w niedzielę Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych. Jak podkreśla, trwają dostawy irańskich bezzałogowców bojowych do Rosji.

Na wielkość rosyjskich zapasów dronów wskazuje intensywność przeprowadzania ataków – powiedział Ihnat, cytowany przez portal RBK-Ukraina.

– Jeśli drony będą częściej wykorzystywane, to znaczy, że mają ich więcej. Produkują u siebie i nadal otrzymują je od Iranu – przekazał rzecznik.

Ihnat zaznaczył, że niedawno rosyjska armia wykorzystała rekordową liczbę dronów Shahed – 75 bezzałogowców leciało w stronę Kijowa.

Najprawdopodobniej wróg będzie wykorzystywać więcej dronów, a mniej rakiet – czytamy.

Minionej nocy rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę 20 dronami typu Shahed. Wszystkie bezzałogowce strącono. Drony skierowano na Chersoń i Starokonstantynów w obwodzie chmielnickim, gdzie mieści się lotnisko.

09:40 „Financial Times”: zachodni przywódcy sami doprowadzili do „zmęczenia Ukrainą”

Coraz bardziej widoczne na Zachodzie „zmęczenie Ukrainą” jest problemem, który zachodni przywódcy sami wyhodowali, przedstawiając konflikt jako łatwiejszy do wygrania niż jest w rzeczywistości i nie udzielając jej większej pomocy – pisze w niedzielę brytyjski dziennik „Financial Times”.

Autor komentarza, Martin Sandbu, przypomina, że przestrzegał przed „zmęczeniem Ukrainą” dwa miesiące po rosyjskiej inwazji i wobec tego trwałość zachodniego wsparcia moralnego, finansowego i militarnego jest zaskakująca, ale to zmęczenie dopadło w końcu wszystkich. Zaznacza, że nie zmienia tego decyzja przywódców UE o otwarciu negocjacji członkowskich z Ukrainą, bo to, iż jej podjęcie nie było łatwe, właśnie dowodzi tego zmęczenia.

Wskazuje, że w ciągu ostatniego miesiąca dyskurs publiczny na temat Ukrainy zmienił się wyraźnie na gorsze.

– Uwaga przeniosła się z heroizmu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na jego wyczerpanie, a z ukraińskiej jedności na podziały polityczne. Ostatnio wiele mówi się o braku zaufania między prezydentem a jego najwyższym rangą generałem, Walerijem Załużnym, oraz o będącej w zastoju kontrofensywie. Brak wsparcia finansowego i wojskowego ze strony Zachodu słusznie przyciągnął wiele uwagi – pisze Sandbu.

Zauważa, że choć nic z tego nie jest nowe, uderzająca jest szybkość, z jaką dobrze znane fakty zostały zinterpretowane jako obraz słabnącej Ukrainy i chwiejącego się Zachodu.

– Innymi słowy, lekcja polega na tym, jak nagle może pęknąć tama narracyjna, nawet bez dużych zmian na polu bitwy. W ciągu kilku tygodni granie przez Władimira Putina na to, że Zachód nie może utrzymać kursu, wyglądało lepiej niż kiedykolwiek wcześniej – i zaczęto tak uważać – wyjaśnia.

Pisze, że świadomi tego, zachodni przywódcy próbują przeciwdziałać zmieniającej się narracji, ale aby to się udało, muszą zmierzyć się z własnymi zaniedbaniami w kwestii zrozumienia w swoich krajach wagi konfliktu, bo nie wystarczy już powiedzieć „walka Ukrainy jest naszą walką” i obiecać, że będziemy stać przy Kijowie „tak długo, jak będzie trzeba”.

– Zmagamy się ze zmęczeniem opinii publiczną konfliktem, który przeciąga się z powodu naszych własnych opóźnień w dostarczaniu Ukrainie najpotężniejszej broni. (…) Przywódcy stoją dziś w obliczu konieczności wydatkowania większego kapitału politycznego, ponieważ wcześniej unikali trudnych wyborów politycznych. Dotyczy to zarówno broni, jak i wsparcia finansowego – zauważa.

Jak wskazuje, zachodni przywódcy dali swoim społeczeństwom odczuć, że będzie to łatwiejsze niż jest w rzeczywistości i nigdy nie odważyli się prosić o poświęcenie w postaci przejścia na lekką wersję gospodarki wojennej.

– Ale to pozostaje kluczowe w Europie, której bezpieczeństwo nadal będzie zależeć od pomocy Ukrainie w zwycięstwie – zwłaszcza jeśli Donald Trump powróci na stanowisko prezydenta USA. Odporność i strategiczna autonomia wymagają minimalnej zdolności do zaakceptowania pewnych niedostatków, ponieważ porażka Ukrainy pogorszyłaby wszystko – podkreśla Martin Sandbu.

08:38 ISW: Moskwa chce zdyskredytować i podzielić ukraińskie władze

Strona rosyjska kontynuuje operacje w przestrzeni informacyjnej mające na celu dyskredytację i podzielenie politycznego i wojskowego kierownictwa Ukrainy, w tym prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i naczelnego dowódcy gen. Wałerija Załużnego – podkreśla w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

ISW cytuje sobotnią wypowiedź Rustema Umierowa, ministra obrony Ukrainy, który stwierdził, że Rosja stara się stworzyć sztuczny konflikt w kierownictwie ukraińskiego państwa i prowadzi informacyjno-psychologiczną operację, w ramach której szerzy narrację o tym, że Ukrainy rzekomo nie wspierają partnerzy.

Analitycy zwracają uwagę, że według raportu opublikowanego przez organizację Digital Forensic Research Lab (DFRLab) przedstawiciele strony rosyjskiej stworzyli tysiące fałszywych kont mających na celu oczernianie Ołeksija Reznikowa, ówczesnego ministra obrony Ukrainy. Według organizacji fałszywe konta na platformie TikTok w siedmiu językach oskarżały Reznikowa o zakup luksusowych dóbr i sugerowały, że polityk, jak ukraiński rząd w ogóle, bogaci się na wojnie.

W analizie czytamy, że ISW stale obserwuje, jak przedstawiciele Rosji, na przykład Siergiej Naryszkin, szef wywiadu zagranicznego, czy Maria Zacharowa, rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych, bezpodstawnie twierdzą, iż wysokiej rangi przedstawiciele zachodnich państw chcą „zamienić” Zełenskiego i że między Zełenskim oraz Załużnym tli się konflikt.

Rosyjskie źródła także coraz częściej donoszą o rzekomym wewnętrznym napięciu politycznym na Ukrainie, próbując dyskredytować władze, zasiać nieufność między społeczeństwem a rządem oraz doprowadzić do osłabienia wsparcia dla Ukrainy ze strony Zachodu – piszą analitycy amerykańskiego think tanku.

07:00 Siły powietrzne: nocą strąciliśmy 20 rosyjskich dronów i pocisk kierowany

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały w niedzielę, 17 grudnia rano o strąceniu 20 dronów bojowych Shahed i pocisku kierowanego Ch-59, którymi nocą rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę.

– Siły powietrzne strąciły 20 z 20 dronów bojowych zastosowanych przez rosyjską armię i pocisk Ch-59, zaś rakieta Iskander, którą również nocą wystrzelili Rosjanie, „nie osiągnęła swojego celu” – czytamy w komunikacie.

Cele powietrzne zniszczono w granicach obwodów odeskiego, chersońskiego, zaporoskiego i chmielnickiego.

W obwodzie odeskim w wyniku upadku odłamków strąconego drona zginęła jedna osoba.

W niedzielę rano rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało z kolei o strąceniu i przechwyceniu minionej nocy 33 bezzałogowców na terenie obwodów lipieckiego, rostowskiego i wołgogradzkiego. O atak oskarżono Kijów. Strona ukraińska nie skomentowała tych doniesień.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj